A jak wyglądają takie testy? z jaka siłą /prędkością są rozbijane te monocoque?
Fajnie to brzmi - "z bardziej nadzwyczajnych materiałów" - może w Maranello odżyła zapomniana sztuka alchemii... :)
A jeśli chodzi o testy zderzeniowe, to znam najlepszą metodę - wynająć na weekend Pietrowa, wsadzić do gotowego bolidu, nalać paliwa do pełna i wypuścić na kręty tor (deszcz nie jest obowiązkowy, ale zalecany) - żadne automaty i symulatory nie przetestują tak wytrzymałości karoserii jak Rakieta z Wyborga. (Uśmiechu nie dodaję, bo piszę to całkiem poważnie.)
bardziej nadzwyczajnych materiałów
to RBR pewnie korzysta z najbardziej nadzwyczajnych materiałów skoro są jeszcze szybsi :P
"wykonana tym razem z bardziej nadzwyczajnych materiałów."
Położyło mnie to na plecy. Specjaliści od kompozytów udławią się ze śmiechu jak to przeczytają.
Psychologia to narzędzie, mądra a wymusi,
by przeciwnik zrezygnował, wolę walki zdusi.
Sprytnie puścić wici jak z naszym rozwojem,
choćby o krok jeden z przodu być ze swym zespołem.
Ok, było to trochę niefortunne tłumaczenie z tymi "nadzwyczajnymi" materiałami. Poprawiłem to na "z bardziej ekstremalnych materiałów kompozytowych".
spoko, szpara teraz jest nieważna. zobaczymy co się stanie podczas wyścigu:P
jak się komuś coś stanie to też będzie nie ważna.
albo polecą głowy, że bolid źle zbudowany. bo teraz nieważne.:P
i sory za błędy:)
OK, w sumie - nowe Ferrari z nierdzewnej stali, że żaden diabeł go nie rozwali...
I w tym klimacie - życzę Wszystkim Dobrego Humoru na Sylwestra!
@ jpslotus72
Żaden diabeł powiadasz? No popatrz, ja znam takiego jednego, Diabłem z Wyborga go zwą, sam Lucyfer miał go dość i sprzedał Renault :D
A i tak przy okazji, najlepszego Wszystkim w nowym roku 2011 :-)
|