F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Typ wiadomości
Wyszukiwarka wiadomości

  Najnowsze wiadomości

22.04.2024

Rosberg: Hulkenberg ma na stole umowę z Audi

Norris: Nic nie wskazywało na taką zwyżkę formy w Chinach

Horner: Wolff nie powinien skupiać się na pozyskaniu Verstappena

W transferowym potrzasku, czyli o zakrętach życiowych Carlosa Sainza

21.04.2024

Alonso tłumaczy wybór miękkiej mieszanki w połowie wyścigu

Ricciardo ukarany za wyprzedzanie podczas neutralizacji

Hamilton: Nigdy przedtem nie odczuwałem takiej podsterowności

Mercedes pokłada nadzieję w poprawkach na GP Miami

Leclerc zawiedziony tempem Ferrari na twardych oponach

Verstappen: Bolid jechał jak po szynach

Norris: Założyłem się, że dojedziemy do mety 35 sekund za Ferrari

Stroll: Kolizja z nawrotu była wynikiem splotu zdarzeń

Ricciardo wściekły na Strolla po kraksie w GP Chin

Autosport: F1 omówi propozycję zmian w systemie punktowym

GP Chin: najszybsze okrążenia w wyścigu

GP Chin: wyniki wyścigu

Verstappen bezkonkurencyjny w Grand Prix Chin

20.04.2024

Horner: Perez jest zrelaksowany i nie skupia się już na Maksie

Alonso: Myślałem już o porzuceniu ostatniego kółka

Hamilton: Wiatr przyczyną odpadnięcia w Q1

Więcej wiadomości

  Archiwum 2005
PnWtŚrCzPiSoNd
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930
2024  |  2023  |  2022  |  2021
2020  |  2019  |  2018  |  2017
2016  |  2015  |  2014  |  2013
2012  |  2011  |  2010  |  2009
2008  |  2007  |  2006  |  2005
2004  |  2003  |  2002  |  2001
2000  |  1999

Podsumowanie kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix USA

Marek Roczniak, 18 czerwca 2005, wyświetlenia: 4150<< | lista | T- | T+ | >>
Pomimo obaw związanych z wytrzymałością opon Michelin, kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych miały zupełnie normalny przebieg i patrząc na czas zdobywcy pole position można odnieść wręcz wrażenie, że mało kto pojechał bardziej ostrożnie niż zwykle. Co więcej, najlepszy czas wykręcił kierowca ze stajni, która powinna najbardziej obawiać się o opony, gdyż to właśnie jej przytrafiły się wczoraj dwie awarie opon. Tymczasem Jarno Trulli (Toyota) pomimo wyjazdu na tor w połowie kwalifikacji, swoje okrążenie pokonał w bardzo szybkim tempie i nawet Kimi Raikkonen (McLaren), który do kwalifikacji przestąpił jako ostatni kierowca, nie zdołał go pokonać, choć zabrakło mu do tego zaledwie 0.069 sekundy.

Tym samym Trulli zapewnił Toyocie pierwsze pole position w historii tego zespołu i choć jest ono zapewne wynikiem jazdy z mniejszą ilością paliwa w stosunku do najbliższych rywali, nie wykluczając strategii trzech postojów na wyścig, to jednak świadczy dobitnie o tym, że z oponami Michelin na torze Indianapolis nie jest aż tak źle. Zespoły zostały oczywiście pouczone przez inżynierów francuskiego producenta, jak powinny zmienić ustawienia tylnego zawieszenia w swoich bolidach, aby tylne opony nie były poddawane zbyt dużym przeciążeniom, ale jak widać nie odbiło się to specjalnie na uzyskiwanych czasach, może poza wyjątkiem kierowców Red Bull. Można się zatem spodziewać, że nawet jeśli FIA nie wyrazi zgody na użycie innych opon niż tych zgłoszonych pierwotnie do użycia na torze Indianapolis (konkretnie chodzi o typ opon użytych w Grand Prix Hiszpanii), to na starcie jutrzejszego wyścigu najprawdopodobniej i tak zobaczymy wszystkich kierowców. Oby tak właśnie było.

Z drugiego rzędu wyścig o Grand Prix Stanów Zjednoczonych rozpoczną Jenson Button (B.A.R) i Giancarlo Fisichella (Renault). Obaj kierowcy spisali się bardzo dobrze – Button z racji niezbyt imponujących czasów uzyskiwanych podczas piątkowych treningów, natomiast Fisichella z racji dosyć wczesnego wyjazdu na tor. Ten ostatni zaledwie drugi raz w tym sezonie, ale już nie dzięki odmiennym warunkom pogodowym, pokonał na kwalifikacjach swojego partnera z zespołu Renault, Fernando Alonso, który musiał zadowolić się szóstą pozycją startową. Kierowców z francuskiej stajni rozdzielił tymczasem Michael Schumacher, mając podobnie jak oni ponad pół sekundy straty do Trullego i Raikkonena. Kierowca Ferrari po dwóch sektorach miał jeszcze dosyć niewielką stratę do zdobywcy pole position, ale najwyraźniej bolid miał bardziej ustawiony pod krętą sekcję toru, bowiem na ostatnim najszybszym fragmencie stracił około 0.4 sekundy. Partner Niemca, Rubens Barrichello, także stracił sporo czasu na trzecim sektorze pomiarowym i ostatecznie zakwalifikował się na siódmej pozycji.

Ósmy czas uzyskał drugi kierowca B.A.R, Takuma Sato, natomiast pierwszą dziesiątkę zamknęli Mark Webber (Williams) i Felipe Massa (Sauber), mieszcząc się jako ostatni poniżej jednej sekundy straty do Trullego. Dopiero na jedenastej pozycji zakwalifikował się tymczasem niedoszły zwycięzca Grand Prix Kanady, Juan Pablo Montoya. Kierowca McLarena już od pierwszych treningów na torze Indianapolis był bardzo szybki, jednak ze względu na dyskwalifikację w Kanadzie do dzisiejszych kwalifikacji musiał przystąpić jako drugi kierowca. Odbiło się to oczywiście na uzyskanym czasie, który okazał się gorszy od czasu zdobywcy pole position o ponad sekundę. Rezultat ten nie wyklucza uzyskania dobrego rezultatu w wyścigu, tym bardziej, że stajnia z Woking dysponuje doskonale przygotowanym bolidem. Walka o zwycięstwo może już jednak nie wchodzić w grę, o ile nie pojawią się sprzyjające okoliczności.

Nieznacznie wolniejszy od Montoi okazał się inny zwycięzca słynnego wyścigu Indianapolis 500, Jacques Villeneuve (Sauber), któremu do pokonania Kolumbijczyka zabrakło zaledwie 0.01 sekundy. Zbliżony czas uzyskał także wyznaczony na zastępcę Ralfa Schumachera kierowca testowy Toyoty, Ricardo Zonta. Brazylijczyk na tor wyjechał jako pierwszy kierowca, a że do Montoi stracił mniej niż 0.1 sekundy, to może być z pewnością zadowolony ze swojej postawy. Tymczasem pomimo dosyć późnego wyjazdu na tor kierowcy Red Bull, Christian Klien i David Coulthard, zakwalifikowali się dopiero na 14 i 16 pozycji, mając odpowiednio półtorej i dwie sekundy straty do Trullego. Pomiędzy kierowcami Red Bull znalazł się Nick Heidfeld (Williams), który także był dzisiaj dosyć wolny i jak łatwo można się domyślić nie był zadowolony z zaledwie 15 pozycji startowej.

Na ostatnich pozycjach jak zwykle zakwalifikowali się kierowcy z zespołów Jordan i Minardi, z których najszybszy okazał się Tiago Monteiro, mieszcząc się poniżej trzech sekund straty do Trullego. Partner Portugalczyka, Narain Karthikeyan, uległ tymczasem jednemu z kierowców Minardi, Christijanowi Albersowi i czeka go jutro start z ostatniego rzędu. Miejmy nadzieję, że podczas jutrzejszego wyścigu także nie będzie żadnych problemów z oponami Michelin, gdyż powinno nam to zapewnić ciekawe widowisko.
Ostatnie pokrewne tematy: (wyszukaj wszystkie)
21.04.2024  GP Chin: najszybsze okrążenia w wyścigu
21.04.2024  GP Chin: wyniki wyścigu
21.04.2024  Verstappen bezkonkurencyjny w Grand Prix Chin
20.04.2024  Gasly: idziemy we właściwym kierunku
20.04.2024  Alonso ukarany za kolizję z Sainzem podczas sprintu
Tagi:
Grand Prix F1
Indianapolis

Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!





F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca