jeden silnik na 3 wyscigi ?? moze na caly sezon niech wprowadza, bedzie oszczdniej o wiele
W regulaminie jest także mowa o sprzedaży samochodów dla innych zespół. W tej sytuacji liczono by punkty zdobyte przez dwa wybrane samochody.
roomcajs zgadzam się z tobą. Może jeszcze jeden zestaw opon na dwa wyścigi???
sugerowałbym zrobić zrzutke na wynajęcie płatnego mordercy, w celu zlikwidowania pana mosley'a i jego mądrych pomysłów. Jakoś w indy i cart nie mają takich problemów...
Wchodze w to:D.A po ile sie skłądamy;>??
KIU, 21.12.2005 22:22 | | |
Ale jaja zespoły sie napewno nie zgodza na to:
"Dodatkowo FIA zamierza wprowadzić następujące zmiany w regulaminie sportowym, który zostanie przedstawiony Światowej Radzie Sportów Motorowych 22 marca 2006 roku:
Jeden silnik na trzy wyścigi;
Jeden układ przeniesienia napędu na cztery wyścigi;
Kary w postaci balastu za wcześniejszą wymianę silnika lub skrzyni biegów;
Ograniczenie do tylko dwóch bolidów na zespół podczas każdego weekendu GP;
"
Dajcie spokój, aż się niedobrze robi jak się to wszystko czyta, za 5 lat będę chyba płakał na wspomnienie o dawnej F1. Szkoda że FIA sama nie zaprojektuje wg własnego pomysłu bolidu a potem każą nim się ścigać, chyba już niedużo brakuje żeby do tego doszło. Oni są wszyscy po...ani! Oczywiście przyłączam się do pomysłu viertolcia :D
oj juz chba lepiej bedzie jak powstanie ta konkurencyjna seria...
Ojojoj ale będzie... nieciekawie. :/
A mi to sie podoba będzie CIEKAWIEJ. Jedyne co to te rozdzielone tylne skrzydło...no ale co tam. Super pomysły z tym napędem hybrydowym i biopaliwami. Będzie super.
Sora powyższa wypowiedz należy do mnie pomyliły mi sie loginy :) Młody napewno będzie na nie on F1 widzi tak: Bez żadnych skrzydeł, dwa silniki rakietowe, przeciążenia dochodzące do 20g, zamiast kół elektro magnesy żeby bolid lewitował nad metalowm torem i takie bajery (może przesadziłem..)
1 silnik na 3 gp? zajefajnie ;/ kto to wymysla? uwazam, ze trzeba zmienic wszystkich ludzi z FIA bo im juz palma odbija. i jeszcze ten punkt na temat ograniczenia testow. sory, juz widze jak ferrari ogranicza testy ;]
Wydaje mi się, że znaczna część zmian idzie jednak w dobrym kierunku. Chodzi o pewne zbliżenie osiągów wszystkich bolidów. Nie ma co ukrywać, że dominacja Ferrari w latach 2000 - 2004 uświadomiła wszystkim, jak niewiele trzeba aby F1 ...stała się po prostu nudna. Nie wierzę jednak, że teamy zgodzą się ze wszystkimi zapisami, np. silnik na trzy GP. Pomysł z jednym dostawcą opon też jest nietrafiony. Dziś koszty udziału w F1 są tak olbrzymie, że jeśli nic się nie zmieni, za jakiś czas będziemy oglądali wyścigi ekip wielkich koncernów. Może odpasć np. Williams czy McLaren. Redukcja kosztów jest dobrym rozwiązaniem, spójrzmy ile ekip ostatnio ubyło albo sprzedało team koncernom. A ile w tym czasie zespołów przybyło? Jedynie Super Aguri.
Bucu, 22.12.2005 15:30 | | |
COOOOOOOOO??????????!!!!!!!!!!!!!! oni powariowali silnik na 3 wyscigi ograniczenia w aerodynamice. BEZPIECZENSTWO???? PO CO???? REDUKCJA KOSZTOW???? - CO TO WOGOLE JEST???? ZLE SIE DZIEJE OJ ZLE:((((((
Pit, 22.12.2005 17:41 | | |
Teraz już wiem dlaczego Renault chce się wycofać. Ta zabawa traci sens, zabijają najpiękniejszy sport. Od lat F1 była wyznacznikiem tego co najlepsze w sporcie samochodowym. Jak tak dalej pójdzie to F1 upodobni się do kartingu tylko z karoserią. A może by tak F1 na LPG, będzie taniej.
F1 na RZEPAKU!!!!!
co jeszcze???
może zrobią tekturowe bolidy napędzane elektrycznym silniczkiem 1,5V (chodzi o redukcję kosztów)
Boje się pomyśleć co wykombinują na sezony 2010/15...
To jest chore.
redukcja kosztow. to smiesznie brzmi w F1. wiadomo, ze to jest drogi sport. jak kogos nie stac to niech spada na szczaw, a nie na sile "uszczesliwiac" wszystkich. jezeli chca miec tanio i kazdy ma miec rowne szanse to ja im proponuje jednego dostawce silnikow i nadwozia ;]
Ja Was nie rozumiem. To chcecie, aby za kilka lat w F1 startowało 5 zespołów i 12 kierowców? Co Wy mówicie o "duchu F1" ? Formuła 1 startowała jako dyscyplina bardziej dostępna. W latach 70 i 80 regularnie w sezonach pojawiało się nawet 15-16 ekip. Walka o tytuł toczyła się pomiędzy 5-6 zespołami. Przynajmniej 5 kierowców miało szanse na tytuł. Mniejsze, prywatne ekipy miały łatwiejszy dostęp do F1, co powodowało że wyścigi były ciekawsze i bardziej emocjonujące. Ciekawe, kiedy debiutowałby Ayrton Senna, gdyby nie było małego zespołu Toleman w 1984 r.? Kiedy debiutowałby Michael Schumacher, gdyby nie było Jordana, a kiedy Alonso, gdyby nie było Minardi? Więc ja popieram redukcję kosztów w F1 i łatwiejszy dostęp do tego sportu przez mniejsze ekipy. Spokojnie - wielcy tego sportu, jak Ferrari czy McLaren poradzą sobie. A dojdą mniejsi.
|