Jaka jest przyczyna tego, że Vettel ścigał się tylko KTM i Buggy?
No i to jest właśnie cały Grosjean - Pan Nieprzewidywalny - zdolny tak samo do wzlotów jak i do upadków... Wczoraj popełniał błędy (np. w pojedynku z Schumacherem), a dzisiaj zaliczył m.in. skalpy obu niemieckich "multimistrzów" - Schumiego i Vettela - w finale pokonując legendę Le Mans, Kristensena... Romain to naprawdę "ból głowy" dla jego szefów: zbyt nieobliczalny, żeby na niego stawiać bez wahania - zbyt dobry, by się go bez wahania pozbyć... W którą stronę wahnie się wahadło Lotusa - przekonamy się już niedługo. A za dzisiaj - gratulacje!
PS - Ho-Pin Tung to druga niespodzianka ROC - gdyby nie zasapał na starcie, pokonałby Coultharda i wszedł co najmniej do półfinału (DC albo idealnie wstrzelił się w światła, albo miał najmniejszy z możliwych falstart).
Cytat jpslotus72 : W którą stronę wahnie się wahadło Lotusa - przekonamy się już niedługo
To juz wiadomo od pewnego czasu. Obecnie na wolnym rynku nie ma lepszego, ani nawet mocno zbliżonego w osiągach do Francuza
Nie oglądam tego, ale może warto zacząć;)
Cytat : Wczoraj popełniał błędy (np. w pojedynku z Schumacherem), a dzisiaj zaliczył m.in. skalpy obu niemieckich "multimistrzów" - Schumiego i Vettela - w finale pokonując legendę Le Mans, Kristensena... Co tam nawywijał, mocno uszkodził samochód?
A warto było obejrzeć, Romain z każdym wyścigiem coraz pewniej jechał.
Wczoraj nic wielkiego się nie stało, wychodząc na prostą za mocno "wcisnął" i był mocny uślizg na wyjściu co w pojedynku z Schumacherem dało sporą stratę.
Podobny błąd zrobił dzisiaj Vettel (w tym samym miejscu, też w KTMie), z tym, że on "pocałował" ścianę i uszkodził zawieszenie - ale przecież i tak dla większości to błąd Romaina był większy.
@SirKamil
Cytat SirKamil : Co tam nawywijał, mocno uszkodził samochód? Nie było aż tak źle... :) Po prostu miał problemy ze stabilnością (wyraźny uślizg) - to niby drobiazg, ale na tym torze i na takim dystansie w ten sposób pozbawia się szans (w tym przypadku Francuzi stracili szanse w pojedynku z Niemcami - wczoraj rozgrywano Puchar Narodów)... W ROC na szczęście wozy jadą na równoległych torach, oddzielonych barierką - więc za błędy płaci tylko sam ich sprawca (i ewentualnie partner w klasyfikacji narodów). Dzisiaj za taki błąd zapłacił Vettel, który zaczepił prawym tyłem o barierkę i stracił szanse w pojedynku właśnie z Grosjeanem (jak już wspomniano w newsie)... Mnie bardziej zaskoczyła wygrana Romaina ze świetnie się w tej zabawie spisującym Schumacherem (ale, jak pisałem, to jest właśnie Grosjean - albo poniżej, albo powyżej przeciętnej - więc tak czy inaczej, zawsze jest to kierowca nieprzeciętny)...
Przy pisaniu tego komentarza tak marudziłem, że w tym czasie @rolnik sam w dolinie zdążył już mnie częściowo uprzedzić... :)
a, czyli nadsterowność? Domyślam się że to taka bomba, bo generalnie się nikomu nie zdarza. A te inne błędy? Też obyło się bez złomowania?
Nie robił błędów które skutkowałyby uszkodzeniem auta - po prostu na błędach tracił trochę czasu. (W sumie to poza tym wczorajszym dzisiaj jechał dużo pewniej) Największe błędy to był Sebastiana (opisany wyżej), Andyego (wjechał na tor przeciwnika bo przestrzelił zakręt) i Lorenzo - któremu zgasło auto po spinie a on wcisnął "fire" czym uruchomił system gaśniczy w aucie, zamiast je ponownie odpalić i chyba ktoś z teamu America zwiedzał bieżnię. Poza tym bez większych incydentów (oczywiście poza dotykaniem ścian, czy trącaniem "przeszkód" na moście - ale to standard)
@SirKamil
Nie nakręcaj sprawy - przecież nie napisałem, że Grosjean wczoraj się rozbijał, jeździł beznadziejnie itp. Powtarzam - popełniał takie błędy, które sprawiały że przegrywał (ten w pojedynku z Schumim był najwyraźniejszy - i gdyby dzisiaj popełniał choćby takie drobne błędy, z pewnością by nie wygrał i w ogóle nie zaszedłby zbyt daleko). Po prostu tor ROC (wąski, kręty, krótki) nie wybacza nawet drobnych błędów - to jakby sprinter potknął się tylko w jednym kroku w biegu na 100 metrów - wystarczy (nie musiałby aż upaść, żeby przegrać na takim dystansie)... Ja nie przesadzałem, nie wyolbrzymiałem błędów Francuza - więc i Ty nie przesadzaj... Być może źle zrozumiałeś moje pierwsze zdanie : "No i to jest właśnie cały Grosjean - Pan Nieprzewidywalny - zdolny tak samo do wzlotów jak i do upadków..." - odnosiłem to nie do tych dwóch dni w ROC, tylko do portretu, jaki Grosjean nakreślił sam sobie w całym tym roku. A ROC to tylko kolejny przykład - jeden dzień słabszy, drugi nadspodziewanie udany.
Cytat rolnik sam w dolinie : Nie robił błędów które skutkowałyby uszkodzeniem auta Nie? Już po tym hypie myślałem, że rozwalił stadion- to błędy, to słabe dni a on w jednym dniu był w finale a drugim już go wygrał.
Lada chwila będzie podpisany kontrakt z Lotusem. :P
RoC robi się zupełnie bezpłciowe, sięga dna.
Kiedyś wyścigi były do dwóch zwycięstw tera to wszystko na odpier lol, byle szybciej.
Szykana przed mostkiem i brak WRC to już szczyt.
Aż mnie cieszy że trybuny byłuy w większości puste.
Moje najszczersze gratulacje! Zawsze wierzyłem w tego chłopaka, nawet wtedy gdy zaliczył parę wpadek. Jeszcze będą z niego "ludzie". Co do posady w Lotusie w sezonie 2013, to czekam na potwierdzenie, że Grosjean zostaje.
ROOK, 17.12.2012 05:40 | | |
Najwidoczniej Romkowi się dobrze jeździ, gdy nikogo wokoło… ;)
@ROOK dokładnie...brak walki koło w koło i jeszcze brak możliwości skasowania kogoś na starcie.ROC to żadne zawody a zabawa więc nie sądze aby ktoś z ekipy Lotusa podniecił sie tym wielkim zwyciestwem do tego stopnia, że da mu kontrakt.
PS - niech autor muzycznego "logo" tej imprezy (ten disco-techno song "Race Of Champions" na początku) trzyma się ode mnie z daleka, bo nie ręczę... Takiego badziewia przy okazji tak gwiazdorsko obsadzonej imprezy chyba jeszcze nie słyszałem (choreografia cheerleaderek też taka bardziej dożynkowa). To niby kwestie uboczne - ale na odpalenie takiej imprezy przydałoby się coś z prawdziwym wykopem (to jakby zamiast petardy użyć na Sylwestra poduszki pierdziuszki).
Pod względem atmosfery na trybunach naprawdę słabiutko. Tajlandia też ponoć zgłasza chęć organizacji GP F1 - niech ich ręka boska broni...
Mnie właśnie ciekawi dlaczego nie ma jeszcze kontraktu Francuza. Na pewno nie chodzi tutaj o kasę.
Coś musi być na rzeczy, że Groszek nadal bez kontraktu ale tylko co ???
Coca Cola, niedługo Honeywell - kasa jest.
Total więc nie jest priorytetem.....
Albo może czekają na tego Honeywella i wtedy dopiero ogłoszą kontrakt?
Kurna, nie wiem....coś mi tutaj to przeciąganie sprawy za długo trwa.....
EDIT
Grosjean został własnie potwierdzony kierowcą Lotusa na sezon 2013!
Co ma do tego Total?
|