Nie zdziwiłbym się, jakby po dołączeniu Keya do Toro Rosso skończyli na 9-tym. Nie widzę ich na tym 5 miejscu, ale już mnie parę razy zaskakiwali w ostatnich latach. Zobaczymy co tym razem pokażą. W tym roku zostali wyciągnięci w górę przez parę kierowców, która była dużo bardziej regularna od duetów Williamsa i Saubera, przez co ich sezon nie wyglądał tak źle, jak mógłby. Nico H już w Force India nie ma i nie zanosi się na to, by został zastąpiony kimś równie dobrym/lepszym.

Rok temu było to samo. Cały zespół piał o "przynajmniej" piątym miejscu, a wyszło jak wyszło. Może i ten mały zespół wzbudza pewną sympatię, ale moim zdaniem nie ma szans na to, by w najbliższym czasie zrealizowali ten plan. Tak jak piszesz, @Anderis, w tym roku premiował ich brak regularności u kierowców Williamsa i Saubera. Jeśli chodzi o czystą szybkość bolidu, myślę, że byli na ósmym miejscu. Hulkenberg ciągnął zespół do góry. A w przyszłym sezonie kogo będą mieli? Di Restę, który w 2012 był raczej bezbarwny i pewnie Bianchiego - debiutanta, który mnie osobiście jak dotąd nie przekonał zupełnie.

Nie mają cienia szansy na piąte miejsce, prędzej na ósme.

Piąte miejsce raczej nierealne, ale dobrze będzie jak uda się utrzymać siódme.

Z nowym składem na pewno nie. Di Resta to przeciętniak, Bianchi z kolei będzie debiutantem. Inne opcje: Sutil i Alguersuari nie jeździli przez ponad rok w bolidzie F1, Buemi także. Poza tym po prostu nie stać ich na to. Ale niech wierzą... ;)