Dyrektor techniczny Pirelli – Maurizio Boicchi uważa, iż zespoły powinny w przyszłym sezonie znacznie szybciej zrozumieć pracę nowego ogumienia.

Włoski producent wprowadzi w przyszłym roku nowe miękkie oraz twarde opony, co według niektórych osób może ponownie doprowadzić do sytuacji, kiedy to ekipy nie będą w stanie przez dłuższą część sezonu zrozumieć pracy ogumienia. Dyrektor techniczny Pirelli uważa jednak, iż lekcje wyciągnięte przez zespoły z ubiegłego roku nie pozwolą na powtórzenie takiej sytuacji.

„W 2012 roku mniej więcej wszystkie zespoły nauczyły się korzystać z naszych opon” – powiedział Maurizio Boicchi. „Ekipy miały problemy z uślizgiwaniem się bolidów na naszych oponach, czemu w końcu dały radę zapobiec. To było okropne, ponieważ po założeniu nowego kompletu ogumienia, ono się dogrzewało i w bardzo szybkim tempie niszczyło. To było coś, co zespoły brały bardziej pod uwagę. Można było zauważyć, że członkowie ekip podczas sesji treningowych badali na punktach podczerwieni temperaturę opon. To był jeden z najważniejszych elementów, aby zapobiec uślizgom kół. Chcielibyśmy w 2013 roku powrócić do bardziej agresywnej charakterystyki ogumienia, w celu wprowadzenia większej ilości pit stopów”.

Boicchi powiedział również, iż zespoły będą miały mniejsze problemy ze zrozumieniem nowych opon, ponieważ korzystały z nich w Brazylii. „Ekipy już mają swoją pierwszą opinię na ich temat, co jest ważne, ponieważ podczas testów w lutym są całkowicie inne temperatury i ciężko jest wtedy zebrać jakieś wiarygodne informacje. Z drugiej strony zespoły bardziej skupiają się na nowych samochodach. Martwią się aerodynamiką, aniżeli pracą opon”.

Źródło: autosport.com