Grosjean jechał regulaminowo i odbił (całe ... 10, 15 cm?) będąc już PRZED Massą by uniknąć kontaktu z Massą którego wyniosło na optymalną. Decyzja sędziów była skandaliczna. Sytuacja z Buttonem jest dyskusyjna- dyskusyjna o tyle, czy wymagała kary? Grosjean zawinił, ale to był incydent wyścigowy, przytarcie się kołami. Czy reprezentant klubu pupili (Mercedes, RB, Ferrari) dostałby za to karę? Raczej nie. No właśnie. F1 wprowadza podłe standardy karania po nazwisku.l
chyba rzeczywiście te kary to zgarnia Nazwisko i poprzednie osiagniecia, no niestety
Za wyprzedzenia Masy to powinna byc nagroda Colin McRae FlatOut Trophy
@derwisz - no to teraz pojedziemy do SPA i na Monzę - i zobaczymy te czyste manewry w ramach toru...
Pierwszy zakręt i już będzie bajzel! Nie zapomnę jak sędziowie odpuścili sobie temat w SPA 2009 - Kimi szarżuje poboczem! Ilu wyprzedził 2-3? Nieważne, wygrał on. A powinien wygrać Fisi.
Nie podobają mi się cwaniackie manewry lub bezpardonowe! Ten Grosjeana był raczej z tych optymistycznych. Szkoda kary (mogli mu dać ...ryczałtem po zawodach), bez tego RG mógł postraszyć nawet Hamiltona - to byłoby ciekawe!
ps. Te "czarne" za płaską tarką kusi. I nie napiszę niestety, czasem po to jest, żeby zwiedzać (bezboleśnie). Tu były 4 koła na wycieczce -OK, ale w Monaco nawet 1 koło =dzwon.
Nie jestem szczęśliwcem oglądającym SKY czy RTL, ale tym razem zgodziłem się z komentatorami programu lokalnego - kara była niepotrzebna.
@Aeromis Massa nie powiedział ze Gro nie wyjechał 4 kołami tylko, że dla niego nie powinno być kary. Nie wypaczaj sensu wypowiedzi.
@SirKamil
Nie zgadzam się. Przypomnij sobie ile kar w zeszłym roku zgarnął Vettel. Pewnie tego już nie pamiętasz.
Stłuczka z Buttonem to po prostu kpina. Zrobił tak Hamiltonowi w Belgii, a teraz Jensowi. Co on nie ma lusterek i nie widzi, że Jenson jest obok niego? Nawet jakby nie widział, powinien zostawić miejsce.
Należało się cokolwiek za to przewinienie - nie pierwsze zresztą.
Cytat : Grekyy
Nie przypominam sobie (ale może tu myli mnie pamięć), żeby ktoś dawał Drive Thru ogórkowi np. za wyprzedzanie z ewidentnym wyjeżdżaniem poza białe linie.
Cytat : Jacobbs
To sobie przypomnij Hockenheim 2012, gdzie Vettel dostal 20 sekund za wyprzedzenie Buttona poza torem...Grekyy
W pamięci mam jego manewry w Abu Dhabi, gdzie kompletnie nie respektował białych lini w manewrach wyprzedzania, będąc 4 kołami poza torem. Nie było nawet komunikatu o obradach sędziów w tej sprawie. Prawda jest taka, że nazwisko dużo znaczy w F1...
Jak mówiłem... kolizja z Buttonem = winny. Wyprzedzenie Massy = niesprawiedliwy werdykt. Wolicie oglądać bluepassing z pomocą DRS? Ok.
Zbliża się GP Belgii... przydałaby się dyskwalifikacja żeby tradycji stało się zadość. ;)
Cytat Grekyy : W pamięci mam jego manewry w Abu Dhabi, gdzie kompletnie nie respektował białych lini w manewrach wyprzedzania, będąc 4 kołami poza torem. Nie było nawet komunikatu o obradach sędziów w tej sprawie. Prawda jest taka, że nazwisko dużo znaczy w F1...
Nie było żadnych komunikatów od sędziów bo oddał pozycje? Bo mu zespół nakazał ,to było właśnie akurat wyprzedzenie wtedy na Grosjeanie chyba.
@SirKamil
Cytat : Grosjean jechał regulaminowo i odbił (całe ... 10, 15 cm?) będąc już PRZED Massą by uniknąć kontaktu z Massą którego wyniosło na optymalną. Decyzja sędziów była skandaliczna.
Od kiedy to manewr wyprzedzania kończy się na nie wyprzedzeniu a jedynie byciu z przodu? Decyzja była słuszna, a czy takie przepisy powinny pozostać to inna sprawa, jednak dlaczego po zewnętrznej miałoby być inaczej niż po wewnętrznej... Zaczną ścinać zakręty "bo byli nieco przed" i się "należy".
Natura problemu tkwi w tym, że w Lotusie postanowili siedzieć cicho i nikt nie powiedział do Groszka, aby ten oddał pozycję, no i za to taka kara, przecież oni tam znają przepisy i na pewno widzieli. Chytry dwa razy traci...
Nic nie zaczął ścinać. Tania manipulacja. Od kilkunastu godzin kilka osób tłumaczy Ci to jak chłop krowie na miedzy, a Ty z uporem godnym lepszej sprawy dalej głosisz hasełka "poza torem" i nic więcej :)
Grosjean wjechał w zakręt LEGALNĄ LINIĄ z optymalnego wejścia, z zamiarem i możliwością wyprzedzenia Massy bez wizyty poza torem jednak musiał ODBIĆ w szczycie delikatnie na prawo aby uniknąć kontaktu z Massą, który dość odważnie wszedł w zakręt z nieoptymalnej linii i poślizgnął się w stronę Grosjeana wypełniając tor.
Reasumując, Grosjean był już przodu o około pół długości samochodu i z konieczności lekko wyprostował zakręt, wizyta poza torem na pół szerokości opony nie dała żadnej korzyści sportowej poza uniknięciem karambolu. Kara jest bzdurna. Za nazwisko. Co do kontaktu z Buttonem, może ktoś przypomni konsekwencja dla Pereza w Chinach i Raikkonena w Monaco za podobne zagrania? Nie było żadnych? Nazwisko nie to?
Trzymanie się litery przepisów, bez najmniejszego uwzględnienia sytuacji na torze prowadzi na manowce. Równie dobrze można karać zawodników za omijanie wypadku poboczem, lub rywala który wpadł w poślizg i kręci piruety całą szerokością... bo "białe linie" i "zyskanie przewagi"- najlepiej doprowadzić do wypadku, albo jak się da, to wyhamować do zera i stać jak ciele aż sprzątną samochody i pojawi się luka między tarkami, bo "białe linie"... na szczęście... bądź nieszczęście F1 nie rządzi taki absurd- jakieś 20 nazwisk nie musi się tego bać, tylko te kilka naznaczonych.
Widowiskowe manewry i walka koło w koło, to to co lubię :] Kibicom też powinno się to chyba podobać i czasem odnoszę wrażenie, że karanie za drobnostki zabija ducha sportowej rywalizacji.
Mati, 29.07.2013 13:59 | | |
To jest śmieszne, Grosjean swoją szybkością i walecznością zasłużył na co najmniej 4te miejsce
@SirKamil
Nie manipuluj,
Cytat : Od kilkunastu godzin kilka osób tłumaczy Ci to jak chłop krowie na miedzy
Cytat : a Ty z uporem godnym lepszej sprawy dalej głosisz hasełka "poza torem" i nic więcej :)
bo na pewno czytasz ze zrozumieniem,
"Od kiedy to manewr wyprzedzania kończy się na nie wyprzedzeniu a jedynie byciu z przodu? "
"Decyzja była słuszna, a czy takie przepisy powinny pozostać to inna sprawa"
"dlaczego po zewnętrznej miałoby być inaczej niż po wewnętrznej"
"Natura problemu tkwi w tym, że w Lotusie postanowili siedzieć cicho i nikt nie powiedział do Groszka, aby ten oddał pozycję"
Mercedes też się tłumaczył bo miał argumenty (zgoda FIA) i teraz będa testy, Ferrari zapłaciło za swoje TO i teraz jest legalne, manewry Rosberga spowodowały (z HAM i ALO) uściślenie przepisów bronienia pozycji. Argumenty za Groszkiem też są, jednak niewystarczające wobec przepisów. Nie podobała mi się ta kara, ale się z nią zgadzam jednak liczę na jakąś zmianę. Było złamanie przepisów, była kara i to jest normalne, co nie dowód że idealne (bo nie jest).
Oni już totalnie zgnębili tego Romka. Widzieliście, co chłopak robił, kiedy był mniej niż 0,5s za Vettelem(bo temu się przegrzał bolid)? Bał się zaatakować! Tak samo w Niemczech, kiedy przed SC dojechał Niemca, też nie podjął żadnej akcji. Może to trochę nadinterpretacja, ale wydaje mi się że on nie chciał wyprzedzać Niemca, bo wiedział, że przy jakimkolwiek RA z Vettelem (bądz co bądz SV nie należy do najłatwiejszych kierowców do wyprzedzenia) dostanie kare. A to co Vettel zrobił przy starcie ? Vettel skręcał do lewej strony toru, widząc, że Romek prawie się z nim zrównał!
1. Grosjaen wyjechał wszystkimi 4 kołami poza tor, więc nie mozna mówić, że "odbił delikatnie na prawo".
2. Gdyby to był tor uliczny to Grosjaen nie zaryzykowałby takiego manewru wyprzedzania w tym miejscu.
3. Incydent oceniali fachowcy.
4. raczej nie słychac aby były oficjalne protesty Lotusa odnośnie tego rostrzygnięcia.
5. Ścigamy się na torze.
6. Sytuacja w Monaco kiedy Alonso ściął zakręt aby uniknąć zderzenia była krańcowo inna, tam Alonso również chciał uniknąć kolizji, ale różnica była taka, że to nie on wykonał brawurowy i nieprzemyślany manewr wyprzedzania. W tamtym przypadku mozna by było mówić o niesłusznej karze (gdyby ALO nie oddał pozycji to prawdopodobnie by go ukarali)
Cytat : @SirKamil
Nie zgadzam się
Cytat : @SirKamil
Nie manipuluj,
Panowie, mowa o Lotusie, heloł. SirKamil fanboy (fanteam?) style.
Żałosne, SirKamil, naprawdę żałosnę. O ile stado komentujących bez znajomości fundamentalnych przepisów na temat tego gdzie się tor kończy jeszcze rozumiem (bo jakiego poziomu się po nieznających regulaminu spodziewać), o tyle zwyczajne zaprzeczanie temu, czego się jest całkowicie świadomym, jest po prostu żenujące. Komentarzy pro RG jest więcej, ale 'komu wiele dano od tego wiele wymagać będą', po Tobie spodziewam się obiektywizmu i normalności. Nawet się na komplement załapałeś na koniec :)
Na sky Romka opisali trzema słowami i jest moim zdaniem najlepsza z możliwych charakterystyk gościa, nie da się tego zrobić lepiej: "lack of space perception". Jest bardzo szybki jak jedzie samotnie, ale jeżeli znajduje się w dynamicznie zmieniającym otoczeniu (sąsiedztwo innych samochodów) jego mózg po prostu się gubi częściej niż przeciętna w F1.
Wypisujecie takie bzdury, że aż oczy łzawią przy czym tylko dwa posty nadają się do jakiegokolwiek skomentowania, bo na puste żale thc nie warto nawet splunąć.
1. Wyjechał wszystkimi kołami poza tor na szerokość połowy opony. Połowa opony w lewo i manewr byłby "legalny" (choć realnie i tak był)- brak delikatnego odbicia dla uniknięcia wypadku. Voila. Wtedy nawet Wy nie mielibyście możliwości użycia pustych hasełek- 'poza torem'. 15? 20 cm?
2. Pewnie nie zaryzykowałby, ale to nie jest tor uliczny... ale po co się wstrzymać- przecież tam mógł być przystanek pełen dzieci czekających na gimbusa! Cóż za nieodpowiedzialny manewr Grosjeana! Każda okazja do napiętnowania takiej głupoty jest dobra!
3. Fachowcy z FIA podobnie ocenili legalność testu Mercedesa. Nie jesteśmy stadem baranów, bo "fachowcy".Z przyjemnością będę obserwował Twoje oceny innych decyzji "fachowców" z FIA.
4. Protesty Lotusa, musztarda po obiedzie. Jak każdy zdrowy psychicznie człowiek dysponujący narządem wzroku, widząc Gro unikającego wypadku po wyprzedzeniu, nie wiedzieli nawet o co się rozchodzi. Teraz wiedzą o karach za nazwisko.
5. puste hasełko... a jak nie, to karać wszystkich, którzy kiedykolwiek opuścili tor, z kierowcami omijającymi poważne wypadki włącznie. W końcu nie liczą się okoliczności i sytuacja na torze, tylko hasełka.
6. Wiemy, że Grosjean nie jest winny już tylko gradobicia i kokluszu. Piękny i zdecydowany manewr wykorzystujący kłopoty rywala na torze gdzie nie da się wyprzedzać w sytuacji gdy liczy się każda sekunda i uratowany od wypadku po kolejny błędzie rywala jest nieprzemyślany i ogólnie do chrzanu, wtedy i tylko wtedy gdy pojawia się to nazwisko łotra wśród narodów świata.
Też tak uważam, manewr był bardzo widowiskowy, najlepszy od lat i chociażby z tego względu sędziowie nie mieli prawa karać za niego.
Ostatni wyścig MotoGP na Laguna Seca, Marc Marquez "wyprzedza" Valentino Rossiego:
http://motormania...MotoGP-2-640x424.jpg
Nikt się nawet nie zająknął o karze.
Ciekawe, czy Ci, którzy dzisiaj tak chętnie karają Romaina również krzyczeli "ukarać" gdy Raikkonen zyskiwał pozycje jadać daleko poza torem w pierwszym zakręcie Spa...
@SirKamil
Taktyka przejaskrawiania jaką zastosowałeś w swoim poście nie napawa optymizmem na ciekawe dyskusje. Zrozum, nie ma ekipy sędziowskiej wydającej werdykty na bieżąco zależnie od sytuacji w ciągu kilku sekund, a po czasie - mogłoby to prowadzić do paranoi (załóżmy że uznano by winę GRO, karą byłoby oddanie miejsca, ale nie byłoby komu bo wyprzedzany by zjechał wymienić opony). Przepisy są po to aby była jasność, taka jest Formuła 1. Można się z tym nie zgadzać (nie narzekałbym jakby odpuścili mu karę), ale wmawianie że to kara za nazwisko w momencie gdy GRO złamał przepisy nie ma racji bytu.
|