Sorki ale zupelnie nie wiem co vettel robi w tej klasyfikacji. Jedyna jego zasluga bylo to, ze dba o opony i siedzi w bolidzie, a ten zostal zrobiony przez Neweya i to juz jest duzo wiekszy powod do nagrody, a decyzje podejmowal pod vettela zespol, wlacznie z wyeliminowaniem zagrozenia ze strony teammate. Kazdy inny kierowca ze stawki ktory bylby faworyzowany jak vettel by zrobil to samo na jego miejscu.
Podobne zdanie mam na temat kobiety, ktora miala by dostac wyroznienie za to ze jest kobieta? Mam nadzieje, ze jednak wygra rozsadek i wygra ten kto na to zasluzyl (nie koniecznie Kubica, chociaz uwazam ze jest w czołowce).

Nie tylko ma szanse ale boję się, że wygra - czego mu z całego serca nie życzę. A dlatego, bo na "szczególne" traktowanie nigdy nie liczył i nie liczy. Docenił się sam, zdobywając ten tytuł po tym, co przeszedł. Tego typu rankingi są albo dla blichtru albo to "światkowe" lukrowanie pupy - zwane pijarem, którego nie cierpię. Jak z reszta całej gamy głupich programików dla gawiedzi aby to patrzyła jak "gwiazdki" promują się na ekranie kpiąc i szydząc z innych, wybierając tego JEDYNEGO /którego wskazał producent/.

Choć "Nagroda" z samej nazwy szkodliwą nie bywa,
lecz to śmierdzi wazeliną typu a'la Viva,
poradzisz sobie śmiało bez wchodzenia w zadek,
po tym wszystkim znów ujeżdżasz mechaniczne gniade.

Ta nagroda cukierkowa niech innych dosięga,
ktoś pomyśli, że akkima mowa dzisiaj wredna,
ale nie, to błąd w ocenie - mam szacunek wielki
do niczego nie potrzebne ulotne bąbelki.

Jeśli ktoś ma ci nagrodę dać z politowania,
boś wycierpiał, boś po przejściach, łasi się, omamia,
to należy z takiej "akcji" zrezygnować szybko,
ty uciechę daj nam z jazdy, tam rób widowisko.

Osobowością jest się całym życiem - nie przez jeden rok.

@akkim To zwykła tradycja nie trzeba dorabiać do tego teorii spiskowych typu lukrowanie pupy :). Oczywiście wiadomym jest że po wygranej Vettela zgodzę się z Tobą w 100% :))

Newey albo Kubica, niech jeden z nich dostanie, bo najbardziej zasługują.

@temal
ale jaka tradycja? O spisku nie ma mowy, tylko wymowa takich nominacji jest sama z siebie lukrowana.

No i Kubica pokonał wszystkich nominowanych Sebastianów - swoją drogą to, ostatnimi czasy, imię mistrzów ;)