rno2, 31.01.2017 17:56 | | |
Oj Esteban skończ ten bełkot.
Skoro twierdzisz, że skupiłeś się na wynikach, to patrząc na twoje osiągi aż strach się bać co by było, gdybyś nie skupiał się na wynikach...
Po prostu nie masz wystarczającego talentu jak na standardy F1 i 2 zespoły już się sparzyły.
Rzeczywiście jego tłumaczenia to zupełnie niezrozumiały bełkot.
Haas popełnił błąd zatrudniając Gutierreza, stracili szanse na lepszy wynik (co było do przewidzenia). Dwóch punktujących kierowców to podstawa i mam nadzieję że w tym sezonie, z nowym składem, powalczą o więcej.
Cytat oxiplegatz : Haas popełnił błąd zatrudniając Gutierreza, stracili szanse na lepszy wynik (co było do przewidzenia). Dwóch punktujących kierowców to podstawa i mam nadzieję że w tym sezonie, z nowym składem, powalczą o więcej.
Akurat do kolejnego zespołu w tabeli mieliby bardzo ciężko doskoczyć nawet z lepszym kierowcą, a tak to wzięli kasę od sponsorów i zrezygnowali z Estebana jak się nie sprawdził.
Mój Boże, na jakich wynikach on się skupił??? :) Zbyt pewny... raczej był zbyt próżny, wręcz pusty w tej pewności, bo jakie miał argumenty? Po raz pierwszy od paru ładnych lat, nie jest mi żal, że danego kierowcy w F1 już nie zobaczę.
@rno2 @oxiplegatz @marios76
Widzę Panom tylko bełkot w głowie, bo skoro ktoś jest "zły", to nie trzeba sie zastanawiać o czym mówi - to co powiedział także na pewno jest złe. Tymczasem Esteban (jeśli skręci się w jasną stronę mocy logiki) całkiem właściwie odniósł się do sezonu, jego problemów i własnych zaniedbań. Dokonał samokrytyki stroniąc od oskarżania innych, ale i chyba będąc sprawiedliwym (patrząc na przebieg początku sezonu) i wydaje się że i wyciągnął wnioski.
Nie życzę wam Panowie aby ktoś ocenił was w ważnej dla was sprawie tak samo płytko jak wy.
Czas GUT minął, to dobrze, niech inni dostaną szansę. Fajnie że żegna się w pozytywnym stylu.
Cytat Aeromis : Dokonał samokrytyki stroniąc od oskarżania innych
W którym przepraszam miejscu???
Skromny to on nie jest. Oto jego fragment wypowiedzi z końca minionego roku:
Cytat : – Mam nadzieję, że wiele osób zdaje sobie z tego sprawę – zaczął Gutierrez. – Byłem bardzo blisko niego (chodzi o Grosjeana) i jestem świadomy tego, co robiłem. Będąc uczciwy, gdybym nie miał prędkości lub talentu, to nie starałbym się zostawać w F1. Mimo braku kontraktu na przyszły sezon, zaznaczył, że nie będzie w Formule 1, dopiero, kiedy poczuje, że brakuje mu umiejętności w odniesieniu sukcesu.
@THC-303
Cytat Esteban : ja mocno skupiłem się na wynikach
@Aeromis I mowi to facet który wspominal by Hamilton na niego uwazal i go szanowal, bo beda walczyc o tytuł? No proszę, nie przesadzaj, bo nie nas tu oceniamy, tylko opinie faceta ktoremu nie wyszło. Jakos nie widzę ani zwiazku, ani usprawiedliwienia. Sorry, ale co ma ta jedna dosc niespojna z realiami wypowiedź czlowieka, ktorego pamietam z toru... i wiesz co- mial 20wyscigow w nowym zespole zeby zabłysnąć, bądź co bądź doswiadczenie z poprzedniego sezonu wiec... tlumaczy sie jak kierowca ktory mowi policji... że czerwonego nie widział. No nie widzial, a kto mial widziec??? Sorry, ale jak dla mnie popłynąl. Wiesz... byc pare razy blisko; to jednak nie byc tam wcale ;)
@Yurek
Możesz tak uważać, ale ja tego nie kupuję. Idąc tym tropem to zapomniał dodać, że popełnił jeszcze inne błędy: był zbyt szybki, zbyt regularny, zbyt profesjonalny, za dobrze pracował z inżynierami. Bo do tego to zmierza. "Mój błąd polegał na skupieniu się na wynikach" - powiedział Esteban Gutierrez, który w sezonie 2016 zdobył okrągłe zero punktów, nie jeżdżąc bynajmniej w Sauberze ani Manorze. Nie na byciu jak swego czasu Zanardi za wolnym w 1, 2 i 3 sektorze, tylko na skupieniu się na wynikach. I to przez ten błąd "znalazł się w trudnej sytuacji", nie przez TRZECI żenujący sezon w swoim wydaniu. Jeśli samokrytyka, to bardzo powiedzmy ostrożna, jeśli stronienie od oskarżania innych, to nie wiem do czego zmierza myśl o dwóch w pełni przygotowanych bolidach, a w zasadzie ich braku. Absolutnie nie kupuję.
Kwestia często podnoszona "ja mocno skupiłem się na wynikach". Nie wiem o co tyle krytyki, bo to oczywiste że nie chodziło bezpośrednio o ilość punktów, bo tych zabrakło, a o prace włożoną by je uzyskać, czyli nie tylko to co wiemy.
@oxiplegatz
GUT akurat tu trafił. Od samego początku był ułamki za GRO. Nie mnie upatrywać powodów, zwłaszcza że to GUT był większym pechowcem, jednak wyniki są oczywiste. GUT stawił czoła GRO w kwalifikacjach, w których Francuz jest - według mojej opinii - całkiem dobry, zresztą to chyba jego największy atut, w końcu w 2012/2013 szedł z RAI łeb w łeb.
http://www.f1wm.p...rok=2016&dzial=7
Druga sprawa to sam wyścig i tu także GUT nie odstawał od GRO, w tempie wyścigowym często był tuż za, a biorąc pod uwagę rezultaty wyścigów w których obaj zostali sklasyfikowani to stoją one po stronie GUT, a nie GRO (7-6). Jak dla mnie to spora korekta umiejętności GRO, który nawalił, bo tylko wizualnie - w punktach uzyskał przewagę nad Gutierrezem, nigdzie indziej.
http://www.f1wm.p...rok=2016&dzial=8
@THC-303
Cała pierwsza część cytatu i początek trzeciej części.
@marios76
Cytat : I mowi to facet który wspominal by Hamilton na niego uwazal i go szanowal, bo beda walczyc o tytuł? Mogą nie będą. Jeśli cię to zdanie zakuło że zostało tak silnym argumentem do tej jego wypowiedzi, to jestem w stanie zrozumieć Twój tok myślenia, acz go zupełnie nie pochwalam, ja oceniam GUT jako kierowcę a nie jakiegoś tam gościa który mi podpadł. Nie wyszło mu. Nie o usprawiedliwianie chodzi a o próbę bezwzględnej oceny - przynajmniej mnie. Myślę, że być może nieuważnie obserwowałeś przebieg poczynań w Haasie, co niespójnego upatrujesz?
Fakt, GUT nie zabłysnął i fakt, GRO zabłysnął, jednak to pobieżnie opisałem na początku.
Cytat : Sorry, ale jak dla mnie popłynąl. Wiesz... byc pare razy blisko; to jednak nie byc tam wcale I to oddaje punktacja, która jednak nie jest wyrocznią prawda? ;]
@Aeromis Właściwie mamy więc podobne odczucia. Po prostu jak dla mnie był słabym kierowcą, który nie zablysnal, za to blyszczal brakiem pokory. Nie wybieli się takim oświadczeniem, ale szanuję, że w jakiś sposób stajesz w jego obronie. Statystyka jest nieublagana, i już w tym wypadku, naprawdę nie możemy mówić o przypadku. To nie jest kwestia jednego czy kilku wyścigów... Uwierz mi- trzy razy skromne punkty i bym go zrozumiał.
Zupełnie jakby Ci brakowało dwie sekundy do Bolta na setkę- ja Cię nie dogonić i większość ludzi też, ale na bieżni nie zabłysnąć, bo pokaże straszna różnice.
Życzę mu szczęścia w innej serii, bo F1 pokazala, że nie jest dla niego.
|