Szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej – Jean Todt zaznacza, że organ zarządzający nie analizuje obecnie żadnych projektów dotyczących zmian w formacie weekendów Grand Prix.
W ubiegłym tygodniu dyrektor Renault F1 – Cyril Abiteboul stwierdził, że obecny format wyścigowych weekendów musi ulec zmianom, a piątkowe treningi nie odgrywają w nim żadnej znaczącej roli.
Chociaż Todt jest jest otwarty na idee, które są w stanie poprawić doświadczenia kibiców, to podkreśla, że jak dotąd żaden pomysł nie został uznany za wystarczająco dobry, by wcielić go w życie.
„Sprawa jest dość prosta – nie udało nam się znaleźć niczego, co byłoby lepsze niż obecny format. Gdyby pojawiło się rozwiązanie, które w naszej opinii zapewniłoby realny postęp, na pewno poddalibyśmy je szczegółowej analizie” – powiedział Todt w rozmowie z magazynem
Speed Week.
W ubiegłym roku kierowcy często narzekali na format weekendu, zwracając uwagę na fanów sportu zasiadających na trybunach.
„Powinniśmy płacić ludziom na trybunach za oglądanie przejeżdżających przed nimi samochodów” – powiedział Fernando Alonso z McLarena po piątkowych treningach przed GP Brazylii.
„Fani chcą widzieć szybkie bolidy – auta, po których przejeździe człowiek nie jest w stanie przez długi czas zamknąć swoich ust. Dzisiaj spędziłem pół godziny na torze i spałem” – dodał.