Jos Verstappen uważa, że jego syn – Max może nie stanąć w tym roku przed szansą zdobycia mistrzowskiego tytułu.

Po świetnym debiutanckim sezonie z Toro Rosso, w maju 2016 roku Verstappen awansował do Red Bulla zastępując Daniiła Kwiata. Już w swoim pierwszym występie w barwach stajni z Milton Keynes 19-latek odniósł popisowe zwycięstwo, a następnie w kolejnych wyścigach potwierdzał swój talent zdobywając miejsca na podium i regularnie wywierając presję na kierowców ze ścisłej czołówki.

Doskonała forma Holendra przyczyniła się do obfitych spekulacji na temat jego osiągów w trakcie tegorocznej kampanii i ewentualnej szansy włączenia się przez niego do walki o mistrzowską koronę. Verstappen senior uważa jednak, że może być na to o rok za wcześnie.

„Wiele mówi się o tym, że Max zdobędzie mistrzostwo świata i tak dalej. Moim zdaniem, podkreślam moim zdaniem, jeszcze nie w tym roku. Mogę sądzić, że strata do Mercedesa stanie się mniejsza. Max ma teraz większe doświadczenie, zna tory. W ubiegłym sezonie wygrał jeden wyścig. Mam nadzieję, że w trakcie tej kampanii odniesie trochę więcej zwycięstw. Trzy lub cztery – to byłoby bardzo pozytywne i z całą pewnością jest w jego zasięgu. Oczekiwania są bardzo wysokie” – powiedział.

Verstappen, były kierowca takich zespołów jak Benetton czy Arrows, zdradził, że dane dotyczące rozwoju bolidu RB13, który zostanie zaprezentowany w tę niedzielę, wyglądają bardzo zachęcająco. „Wiemy, że Max zawsze daje z siebie wszystko. Zawsze jesteś zależny od swojego bolidu, ale nawet pod tym względem mam dobre przeczucia. Red Bull zawsze dobrze radził sobie w sytuacjach, gdy dochodziło do zmian w przepisów. Na płaszczyźnie aerodynamicznej mogą osiągnąć dużo więcej. Bazując na informacjach, jakie słyszałem tu i ówdzie, mam przeczucie, że wszystko wygląda bardzo dobrze”.