Według La Gazetta dello Sport Ferrari pozwoliło Antonio Giovinazziemu na pełnienie funkcji oficjalnego kierowcy rezerwowego Saubera w trakcie Grand Prix Chin i Bahrajnu.

Włoch, trzeci kierowca Ferrari, zastąpił w Australii kontuzjowanego Pascala Wehrleina. Jeśli okaże się, iż Niemcowi nie udało się wyleczyć do końca skutków urazu pleców, jakiego nabawił się w wyniku kraksy w styczniowym Race of Champions, Giovinazzi będzie stanowił dla stajni z Hinwil naturalną opcję rezerwową.

Korespondent La Gazetta dello Sport – Andrea Cremonesi, przekonuje, iż Ferrari brało pod uwagę możliwość odmówienia Sauberowi możliwości skorzystania z usług urzędującego wicemistrza GP2.

Paragraf B artykułu 10.5 Regulaminu Sportowego mówi: „Każdy zespół musi przeznaczyć co najmniej dwa dni [testów w trakcie sezonu] dla kierowców posiadających międzynarodową licencję kategorii A, którzy przez całą swoją dotychczasową karierę nie wzięli udziału w więcej niż dwóch wyścigach mistrzostw F1”.

W sytuacji, gdyby Giovinazzi wystąpił w wyścigu w Chinach i Bahrajnie, Scuderia nie mogłaby wyznaczyć go do pracy w trakcie sesji testowych na torach Sakhir i Hungaroring jako "młodego kierowcę".

„Bardziej realna staje się możliwość, w której Giovinazzi otrzyma kolejną szansę jazdy dla Saubera. Ferrari zdecydowało się na ewentualne "poświęcenie" możliwości skorzystania z jego usług w trakcie testów w Bahrajnie” – przekonuje Cremonesi na łamach włoskiego dziennika .