Zespoły zrezygnowały z szansy zainwestowania w biznes Formuły 1, odrzucając ofertę zakupu udziałów, jaką pół roku temu wysunęła grupa Liberty Media.

Po sfinalizowaniu przez Liberty transakcji zakupu pakietu kontrolnego udziałów w Formula One Group, amerykańska firma złożyła zespołom ofertę nabycia udziałów F1 po preferencyjnej cenie.

Po upływie wyznaczonego terminu na dokonanie takiej inwestycji, rzecznik Liberty potwierdził w rozmowie z portalem motorsport.com, iż żaden z obecnych teamów nie skorzystał z propozycji właściciela praw komercyjnych. Zdradził jednak, że w przyszłości firma może zdecydować się na zapewnienie zespołom kolejnej szansy nabycia udziałów w Formule 1.

Fakt, iż sami uczestnicy mistrzostw nie są skłonni do zainwestowania w F1 może być postrzegany w kręgach finansowych za negatywną oznakę. Prezes i dyrektor generalny serii Grand Prix – Chase Carey zapewnia jednak, że Liberty nawiązało dobre relacje z zespołami. „Chociaż upłynął termin, w którym możliwe było skorzystanie z tej konkretnej możliwości inwestycyjnej, jesteśmy zadowoleni ze wspólnych dyskusji toczonych z zespołami. Rozmowy te wymagają czasu, ale doceniamy otwartość teamów na nasze dalsze zachęty mające na celu zapewnienie długoterminowych korzyści dla sportu”.