Embed from Getty Images
Franz Tost zdradził, że decyzja o starcie
Pierre'a Gasly w Grand Prix Stanów Zjednoczonych jeszcze nie zapadła.
Francuz dosyć niespodziewanie otrzymał posadę w Toro Rosso przed wyścigiem w Malezji, zastępując Daniiła Kwiata. Z komunikatu wystosowanego przez stajnię z Faenzy dowiadujemy się, iż 21-latek weźmie udział w pozostałych rundach sezonu 2017, choć kwestia startu w Stanach Zjednoczonych pozostaje niejasna.
Gasly ściga się w tym roku w japońskiej Super Formula, gdzie na rundę przed końcem traci pół punktu do lidera klasyfikacji, mając bardzo wysokie szanse na tytuł mistrza. Mimo to finał zmagań koliduje z Grand Prix Stanów Zjednoczonych, gdzie do kokpitu STR12 mógłby wrócić Daniił Kwiat.
Jak ujawnił szef Toro Rosso – Franz Tost, póki co nie zapadła żadna decyzja odnośnie startu Gasly'ego na Circuit of the America.
„W normalnej sytuacji Pierre wolałby być w bolidzie F1 na pozostałe wyścigi. Austin koliduje terminem z finałem Super Formula, więc będziemy musieli wziąć pod uwagę wszystkie czynniki i dopiero podjąć decyzję”.
Austriak dodał również, że Toro Rosso jest zadowolone z dotychczasowej współpracy z ubiegłorocznym mistrzem GP2.
„Zakładam, że spotkamy się pod koniec października, by podjąć pewne decyzje odnośnie naszego zespołu [w 2018 roku]” – zakończył Tost.