Im bardziej zaprzeczają, tym jakoś trudniej im uwierzyć ;)
Sam fakt, że ogłosili już tak znienacka przedłużenie umowy z Verstappenem wiele mówi o jego pozycji w zespole...
Cytat : "Daniel Ricciardo wie, że nie będzie grał drugoplanowej roli, jeśli zdecyduje się na pozostanie w Red Bullu – podkreśla szef zespołu, Christian Horner."
Jednak cos chyba jest na rzeczy. Im więcej o tym mówią i uznają za stosowne zaprzeczać tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.Symptomatyczne jest, że jakoś nigdy nie było zaprzeczeń w drugą stronę czyli na przykład, ze RIC wcale nie jest faworyzowany kosztem VER itp.
Sygnały są niepokojące. Ot chociażby sformułowanie "skład Verstappen-Ricciardo" z nazwiskiem Holendra na pierwszym miejscu. W RBR jakby zapomnieli kto w tej stajni był i jest liderem na torze w ostatnich latach. Czytając ich wypowiedzi wydawać by się mogło że liczy sie tylko Verstappen a Ricciardo pełni ważne role pomocnicze. Cały PR ukierunkowany jest na Maxa, a wypowiedzi kierownictwa stwarzają wrażenie jakby pełnie satysfakcji dała im sytuacja kiedy Max wreszcie wywalczy fotel lidera zespołu.
Znalezli nowego Vettela i beda na niego stawiac, nic tutaj dziwnego z ich strony. Chcialbym zobaczyc Occona w Ferrari lub Mercedesie. W nizszej seri dokladal Verstappenowi, ciekawe jak by bylo jakby otrzymal rownie mocna maszyne.
Nie, no skąd. Z Webbera też nie chcieli. Samo wyszło, przypadkiem.
Po prostu się boją. Stracili Sainza, z Kwiatem się rozeszli, nowi w STR są niesprawdzeni. Ewentualne odejście Ricciardo, który ostatnio stwierdził że podpisanie przez Maxa umowy z RBR nie komplikuje jego interesów byłoby dla RBR prawdopodobnie potężnym ciosem. Nie sądzę by w interesie RBR było zrobienie z Daniela kierowcy numer dwa, zdecydowanie nie przy obecnym układzie stawki a ten wcale nie musi się zmienić za szybko.
@marcelo92 - ciekawe jak bardzo by mu Ocon dołożył, gdyby Verstappen dojechał kilka razy więcej do mety...
@Aeromis
Sainza nie stracili, przecież on jest tylko wypożyczony do Renault. Nieprzypadkowo jeździ z kaskiem z logo Red Bulla
@sneer To nie to samo. Kierowcy tacy jak Vettel, Ricciardo, Verstappen, Vergne, Kwiat czy Sainz Jr. to kierowcy, którzy weszli do F1 z pomocą Red Bulla - byli w ich programie juniorskich i jeżdżą/jeździli w którymś z zespołów Red Bulla (czasem w obu, ale zawsze zaczynali od Toro Rosso). Webber to kierowca, który do Red Bulla dołączył dopiero w swoim 6 sezonie startów. Jeździł wcześniej w innych zespołach i miał doświadczenie.
Największym marzeniem Dietricha Matesitcha o którym mówi publicznie to zrobienie z Verstappena najmłodszego mistrza świata w historii. To tyle jeśli chodzi o to, kto jest dla Red Bulla priorytetem.
@Staszek2010
No i co z tego? Vergne i Buemi też tak zaczynali.
Niemniej jednak Ricciardo i Webber zasadniczo się od siebie różnią - talentem i umiejętnościami.
Ricciardo je ma.
Riczardo ma jedną dużą przewagę nad Webberem, otóż jest zawodnikiem o wyższej klasie i będzie mógł sobie znacznie ostrzej pogrywać z zespołem. Jeżeli zagrozi odejściem, to Red Bull będzie zmuszony zastanowić się, czy w ten sposób nie doprowadzą do poważnego wzmocnienia konkurencji. Webber jakby zaczął w taki sposób straszyć, to by mu bez żalu drzwi otwarli, przez to Mark, niby taki australijski twardziel, za bardzo nie fikał poza krzywymi spojrzeniami na konferencjach, gdyż wiedział, że ma słabą kartę przetargową. Red Bull jest dosyć mądrze zarządzany, sam fakt wepchnięcia Verstappena był genialnym zagraniem, przecież gdyby Holender należał do Ferrari, to pewnie dawno by już ktoś im go sprzątnął, zanim odważyliby się wsadzić go do głównego fotela.
@Aeromis Oni chyba rzeczywiście nie chcą robić z Daniela kierowcy numer 2. Oni po prostu chcą zrobić z Verstappena kierowce numer 1 ;)
To jest obawa, że jak Dan pójdzie gdzie indziej, to tym bardziej będzie problemem dla Maxa i Mateschitza :D
Niemniej jakoś spodziewam się w 2019 Sainza w RB i ciekawe kto na tym ucierpi.
Zomo, 31.10.2017 01:34 | | |
Ricciardo nie jest Webberem i dlatego pojdzie do Ferrari jak tylko poczuje ze jest kierowca nr.2. Zreszta Max moze skonczyc tak samo - wszyscy wiemy gdzie jezdzi teraz najwieksza byla gwiazda Red Bulla. Webber robil w Red Bullu za drugiego kierowce bo dobrze wiedzial ze gdzie indziej nie ugral by wiecej nawet jako nr. 1, Ricciardo moze spokojnie wygrywac z Verstappenem jesli dostanie np. przyzwoite Ferrari.
@marcello92 - nie dokładał, tylko pokonał doświadczeniem i zabójczą skutecznością - jak to Ocon. Dla Maxa był to wówczas pierwszy sezon w wyścigach samochodowych po kartingu. To, co zrobił, było spektakularne. Talent czystej krwi... kto wie, czy nie talent XXI wieku. :)
Ferrari powinno postawić na Leclerca - moim zdaniem to wielki talent, który w przyszłości może poprowadzić Ferrari do sukcesów. Byleby tylko odpowiednio szybko zareagowali - w każdym razie nie powinni zostawiać podstarzałego Raikkonena na sezon 2019, jeżeli myślą ambitnie. ;)
Jak zostanie to prędzej czy później będzie nr 2 , tak jak Vettel w 2014 r.
Szkoda bo przez politykę zespołów trudno jest ocenić który kierowca jest lepszy a który słabszy.
|