Cytat krzych : Dyfuzor i podłoga to dalej docisk aerodynamiczny. Mechaniczny pochodzi z opon i układu jezdnego.
Tylko zakłócenie tego docisku jadąc za innym kierowcą jest znikome.
Przeciwnicy DRS mówią, że sztuczne mijanki itd. I tutaj się nie zgodzę. Przy obecnych przepisach aerodynamicznych DRS jedynie wspomaga wyprzedzanie, a nie odwala całą robotę jak niektórzy sugerują. Popatrzmy przykładowo na ostatnie GP Abu Zabi i Hamiltona, który mimo dwóch stref nie miał praktycznie szans na przeskoczenie Bottasa, mimo, iż przez cały wyścig był wyraźnie szybszy. Podobnie zresztą było w Brazylii czy Soczi i Austrii, gdzie w końcówce Vettel również bezskutecznie naciskał na Bottasa. Jak widać gdy trafi się na przeciwnika, który jest wolniejszy, ale nie ma przepaści w tempie wyścigowym to i przy DRS wcale wyprzedzać nie jest łatwo. Więc jak widzę teksty w stylu wcisnąć guzik i po sprawie to aż mnie coś bierze. Owszem jest tak może, ale w przypadkach gdzie taki Vettel wyprzedza dajmy na to Magnussena czy Sainza, będąc szybszym o 1,5 sek na okrązeniu.
@Phaedra
o Panie, który widziałeś więcej, opowiedz mi jak to było. ja ci w zamian opowiem jak np. Mansell zdobywał mistrzostwo bez DRS a na wyścigach się nie zasypiało. I tak się możemy licytować.
A tak serio, to sam DRS nie jest zły o ile nie wypacza idei wyprzedzania. Tzn. jak pomaga na tyle, że można spróbować przeprowadzić manewr a nie powoduje, że przejeżdżasz obok.
@step07
o właśnie, jest dokładnie, jak piszesz. i tak było w tym roku ale we wcześniejszych sezonach były tory z mijankami niezależnie od różnicy w tempie.
zobq, 06.12.2017 11:05 | | |
@step07 @teambuktu to prawda, że w tym roku nawet drs nie załatwia automatycznie wyprzedzania. Ale tym bardziej szkoda mi bolidów z zeszłorocznej specyfikacji, z chęcią zobaczyłbym jak wyglądałaby walka na torze gdyby usunąć z nich DRS. Bo jeśli chodzi możliwość jazdy blisko innego pojazdu, to jest to niebo i ziemia w porównaniu do tegorocznych czy bolidów sprzed 2009 roku.
@teambuktu @zobq jest tak jak piszecie panowie, przy bolidach ze specyfikacji aero 2014-2016 można było wywalić DRS, ale przy obecnych już nie i myślę, że tak jak teraz jest idealnie. Wyprzedzanie wcale nie jest łatwe, ale DRS pomaga, a do tego mamy samochody wyglądające pięknie, agresywne i przede wszystkim piekielnie szybkie. Dlatego ja miniony sezon uważam za najlepszy od pamiętnego 2012.
Ogladam F1 regularnie od lat 90tych. Moze bylo tego wyprzedzania mniej, ale nie taka beznadzieja jak niektorzy pisza. Nie chce nikogo personalnie atakowac, ale na wyscigach z tamtych lat nie zasypialem, jak ktos mial/ ma z tym problem to proponuje przerzucic sie na pilke nozna. Czas trwania podobny . Mozna wybrac ulubiony kraj czy druzyne z miasta i kibicowac. Sa piekne mecze, ale jak dobrze kojarze to najczeaciej padajacym wynikiem jest 0:0 :) Czyli nic sie nie dzialo, nikt nie strzelil... ;p Dla mniej sfrustrowanych polecam kawe lub energetyk. Mi podoba sie idea Pirelli ktorej celem jest uzycie 3 kompletow opon w wyscigu. Jak nie ma tankowania, to troche zroznicuje strategie i bedzie wiecej aktywnosci na torze.
DRS. Panie i Panowie- to powstalo, by zadowolic raczej nowych fanow mocnych wrazen, by nieco poprawic to co zostalo przez lata zmienione w kwalifikacjach. To nie bylo wprowadzone dla mnie czy innych, ktorzy siedza w F1 juz dlugo. Obecny sezon byl lepszy niz poprzednie... kilka. Ilosc manewrow spadla znaczaco, a spadla by jeszcze bardziej, gdyby nie wysrubowane limity i kary. Odliczmy z tych setek manewry Ricciardo, Vettela czy Hamiltona startujacych z konca stawki i znowu zostanie polowa :) Jak tez pewnie zauwazyliscie, sa tory, na ktorych DRS i lepsze tempo czy opony nie gwarantuja mozliwosci wyprzexzania bez kontaktu , czy poza przepisami.
Cytat teambuktu : Mansell zdobywał mistrzostwo bez DRS a na wyścigach się nie zasypiało
Nigel zdobywał mistrzostwo bez DRS bo miał FW14 z aktywnym zawieszeniem, którym mógł objeżdżać rywali jedną ręką, więc akurat na wyścigach emocji w walce o zwycięstwo było niewiele (sprawdzić czy nie Monaco, kiedy przypadkowo spadł za Sennę).
Na przyszłość lepiej dobieraj przykłady...
Cytat zobq : Dla mnie DRS to prowizorka, a nie prawdziwe rozwiązanie problemu wyprzedzania.
Bo DRS to prowizorka do czasu aż specyfikacja pozwoli na jazdę blisko przeciwnika. Rozwiązanie takie sobie, ale najlepsze z aktualnie dostępnych...
Cytat bartoszcze : Bo DRS to prowizorka do czasu aż specyfikacja pozwoli na jazdę blisko przeciwnika. Rozwiązanie takie sobie, ale najlepsze z aktualnie dostępnych...
I tu leży cały problem. Bo starzy fani (sam się zresztą do nich chyba zaliczam-mój pierwszy sezon to 1998, potem miałem przerwę 2003-2006 i muszę kiedyś ją nadrobić) chcieliby wyrzucenia DRS, utrzymania obecnego aero, szerokich opon itd i manewrów wyprzedzania. Ale niestety coś za coś. Przy bolidach z 2017 roku jazda blisko za rywalem jest bardzo utrudniona i minięcie przeciwnika nieraz graniczny z cudem. Bez DRS byłoby praktycznie niemożliwe (na niektórych torach). Więc tak jak pisałem wyżej - może i DRS jest nieco sztuczny, ale w takim stopniu jak w minionym sezonie, gdzie jedynie nieco ułatwiał, a nie odwalał całą robotę za kierowcę to dla mnie jest ok.
@bartoszcze
Wiem co miał i wiem jak objeżdżał. Podałem ten przykład tylko dlatego, że mu kibicowałem i już myślałem, że nigdy nie będzie mistrzem a tu proszę, wystarczyło zawieszenie. Więc mi się wtedy nie nudziło i lubiłem ten sezon :).
A poza tym podałem ten przykład bo irytuje mnie mocno licytacja i udowadnianie wielkiego doświadczenia w oglądaniu żeby pokazać wyższość i poprzeć tym swój punkt widzenia.
Ale dzięki za radę. Trzeba być precyzyjnym bo zaraz ktoś wytknie, że Mansell to czy tamto ;)
RY2N, 06.12.2017 15:22 | | |
Generalnie wszystko jest ze sobą powiązane
1. nadwozia z włókien węglowych - przy byle puknięciu sypią się odłamki
2. spojlery z włókien węglowych - przy byle puknięciu sypią się odłamki
3. wahacze z włókien węglowych - przy byle puknięciu odpadają koła
4. w konsekwencji coraz ostrzejszy zakaz wypychania się z toru, spychania na bandę, walki kontaktowej itp.
5. aerodynamika coraz potęzniejsza i coraz trudniej zbliżyć się do poprzedzającego nawet mając sporo szybszy bolid
6. kwalifikacje zmieniono tak żeby wykluczyć lub zmniejszyć czynnik losowo-pogodowy - tym samym szybsi są z przodu, wolniejsi z tyłu (co generalnie skutkuje brakiem wyprzedzań); kiedyś w kawlifikacjach miało się jeden przejazd i jak coś nie poszło albo rozpadał się deszczyk było pozamiatane
To wszystko powoduje że bez sysytemu kar, niezależnie czy jest DRS czy nie, byłoby to potwornie nudne bo stawka coraz bardziej by się rozjeżdżała w miarę wyścigu.
Nie da się tego wszystkiego naprawić bez powortu do stalowych konstrukcji i braku aerodynamiki.
Żeby obecną F1 trochę urozmaicić zaczęli kombinować z systemem kar i b. zróżnicowanymi mieszankami opon. Ale żeby umożliwić pojechanie komuś inną strategią niż przeciwnik, musieli umożliwić wyprzedzanie. Inaczej by to nie miało sensu.
W przyszłym roku stawka będzie dużo bardziej zbita i skończy się zwykłe omijanie (wyprzedzań będzie z całą pewnością mniej bo już teraz było widać że zbliżone mocą bolidy nie są w stanie się wyprzedzić bez opuszczenia toru).
Cytat RY2N : w konsekwencji coraz ostrzejszy zakaz wypychania się z toru, spychania na bandę
Sugestia że kiedykolwiek celowe spychanie się na bandę było pożądane/tolerowane, wyrywa z kapci. Destruction derby to nie ta seria...
@kumien To co proponujesz to będzie zupełna tragedia. Nawet swobodny wybór mieszanek ani trochę nic nie poprawi, bo wszyscy wybiorą te same.
@RY2N Tak punktujesz, a nie pamietasz ze kiedys nie liczyl sie ... jeden przejazd na PP tylko miales DWA dni po godzinie, bez limitu okrazen, by wywalczyc sobie ustawienie na starcie. Bylo to juz i jeszcze za czasow wegla wszedzie, z wahaczami wlacznie. Efekt byl taki, ze nie moglo byc wielu wyprzedzan, bo stawka byla dobrze ustawiona ;)
@bartoszcze Stary dobry Manssel ;) Jak sie mijal z tytulami w ostatnim czy przedostatnim wyscigu, to spoko, a jak mial do dyspozycji swietny bolid, to sie zaczelo... ze mial za latwo itp. A nawet Patrese zbil chyba bardziej nie teraz Vettel Raikkonena :D
@marios76
Ja Nigelowi nie żałuję, to mój ukochany bolid :)
http://bartoszcze...Czerwona-Piatka.html
Ale z punktu widzenia "czy sezon był interesujący" to była masakra, skoro Mansell zapewnił sobie tytuł na pięć wyścigów przed końcem, a reszta toczyła walkę o P2.
@bartoszcze Pamietam tytuly artykulow w Przegladzie sportowym, po kolejnych zwyciestwach Nigela. Po piatym bylo tak: Czyzby Mansell mial wygrac wszystkie wyscigi w sezonie? ;) Potem byla awaria czy Monaco wlasnie ;) A wyprzedzanie z Hiszpanii leb w leb z Senna pamietasz? Predkosci nie te co teraz, bo chyba 290 ale 10-20cm od siebie przez 1/3 prostej... I takie manewry sie pamieta, a nie teraz siedwmdziesiat w wyscigu ;)
@bartoszcze - później mu dali czerwoną dwójkę i już tak szybko nie było. A na czerwoną siódemkę był za gruby, ale to wszyscy wiemy.
@Yurek Chyba Adelaide wygral... a w McLarenie, no coz... prawie byl na emeryturze ;)
No widzisz, @bartoszcze. Przykład niby bez sensu a jaka sympatyczna rozmowa się wywiązała...
Cytat marios76 : Chyba Adelaide wygral
Dobrze wiesz, dlaczego i co to miało wspólnego z pewnym wydarzeniem z udziałem bolidów 0 i 5. Mansell w 1994 nie był nawet w części na poziomie Hilla, co do którego możesz się domyślać, jaką mam opinię :)
Cytat marios76 : a w McLarenie, no coz... prawie byl na emeryturze ;)
Zabawne były te naciski Mercedesa na mistrza świata w McLarenie w 1995. Szkoda, że Laudy nie ściągnęli. I tak ostatecznie jeździł u nich "mistrz świata" Blundell.
|