Embed from Getty Images

Aldo Costa przyznał, że nie jest zainteresowany powrotem do Ferrari w najbliższej przyszłości.

Włoch był pracownikiem stajni z Maranello w latach 1995-2011, pod koniec pełniąc funkcję dyrektora technicznego. Po zwolnieniu Costa dołączył do Mercedesa, gdzie został jednym z głównych projektantów, a tym samym współtwórcą czterech mistrzowskich tytułów wśród konstruktorów dla niemieckiego producenta.

W ostatnim czasie spekulowano jednak, że 56-latek mógłby wrócić do Ferrari, lecz jak sam przyznał, kompletnie o tym nie myśli. „Zawdzięczam moje przejście do Mercedesa Rossowi Brawnowi oraz Michaelowi Schumacherowi. Przeprowadzka do Anglii była dla mnie darem od niebios. Czuję się bardzo komfortowo z moimi obowiązkami w Mercedesie. Jestem u siebie w domu i nie mam żadnych intencji, by stąd odejść”.

Costa przyznał, że był podekscytowany tegorocznym pojedynkiem Mercedesa z Ferrari i spodziewa się kontynuacji w sezonie 2018. „Do letniej przerwy szliśmy łeb w łeb, ale później uciekliśmy im, ponieważ udało nam się poczynić postępy z bolidem oraz niezawodnością. Na początku lata nie spodziewaliśmy się tego. Spodziewaliśmy się, że walka może toczyć się do samego końca. Zakładaliśmy to nie tylko pod względem psychologicznym, ale także pod względem rozwoju, ponieważ naszym zdaniem to miało być konieczne do pokonania Ferrari”.