Jestem ciekawy co wizyta Rosberga w Polskim Ministerstwie wskórała. Dali skromnie ten milion czy może mniej?
Kompletnie nie pasuje mi wizja RK jako płacącego kierowcy.
To powinno być dla niego jednak ujmą.
Do tego jeżdżąc w środku stawki, albo i jeszcze niżej, bo takie są realia i możliwości Williamsa.
Jeszcze ta ich szopka licytacyjna ...
McLaren, jak sądzę, nigdy takiej wiochy nie odstawiłby.
Williams zszedł na psy.
@Gszegosz Równie dobrze to może być czas dla Kwiata, by znalazł dodatkowych sponsorów i przebił ofertę Sirotkina.
@mariusz0608 Oczywiście ty byś trafił od razu do Ferrari lub Mercedesa. Normalnie Hamiltona by zwolnili. Oczywiste jest, że Robert musi się sprawdzić, zaprezentować i bądź pewny to nie był by kontrakt na wiele lat: rok gdziekolwiek (a ze w Williamsie miejsce kosztuje...) a potem lepszy zespół na miarę możliwości. Myślę, że jak nie, to sam by dał sobie spokój. Chyba pojęcia o tym człowieku nie masz, o jego osobowości i ambicjach. Ale widzę jesteś jednym z pierwszych do wytykania, szykanowania czy krytyki niektórych zachowań i marginalizowania osiągnięć. Ujma, to są tu niektóre komentarze... I powiedz to Alonso :D
@mariusz0608 masz dwa wyjścia - unieść się honorem i nie walczyć o kasę i starty w najwyższej klasie wyścigowej - i drugie - wyrwać gdzieś te parę/parenaście baniek i poprzeć nimi swoją kandydaturę. Williams robi co może żeby nie wyglądało to jak żenująca licytacja na allegro, ale... wygląda na to, że przedłużyli czas trwania aukcji. Może Kubica ma jakiegoś aukcyjnego snajpera w rękawie ;)
Możliwe, że na rozmowie Rosberga z Bańką dostali jakieś wstępne poparcie ze strony rządowej z opcją 'jeżeli finanse przeważą nad możliwościami sportowymi to poważnie rozważymy wejście do gry'. Nawet jeżeli ostatecznie Kubica podbije tylko stawkę i zdeterminowani Ruscy będą musieli wyłożyć np. dwa razy więcej to Williamsowi ten targ się opłaci.
Żenada. To juz zaczyna ocierać się o kiepską telenowele brazylijską.
Cytat : Kubica z Rosbergiem wyciągają dżokera
Wariant z dzieleniem sezonu przez Kubicę i Sirotkina podał Andrea Gallazzi na blogu circusf1.com. Włoch twierdzi, że pomysł wyszedł ze strony "obozu" Polaka, a stał za nią jeden z menedżerów Kubicy - Nico Rosberg. I to dlatego Williams zdecydował się wziąć głębszy oddech i przenieść podjęcie decyzji na styczeń 2018 roku.
Co zdaniem Gallazziego miałaby zawierać nowa propozycja menedżera Kubicy? Minimum siedem wyścigów w F1 dla Polaka z możliwością przedłużenia na kolejne Grand Prix. Kubica za każdy start płaciłby po około milionie dolarów. Pozostałe 14 wyścigów miałby przejechać Sirotkin, który dostałby także szansę jazd w piątkowych treningach. Rosjanin musiałby jednak do zespołu wnieść 10 mln dol.
@derwisz Tez juz to czytalem. Blazenady ciag dalszy.
@mariusz0608 Przeczytaj sobie co kolega zamiescil. Nawet takie rozwiazanie jest mozliwe :) Niech sobie jezdzi dwoch na zmiane, byle wpadlo choc kilka milionow wiecej :)
A najsmieszniejsze, ze nie bylo powodu sportowego zwyczajnie Kubicy powiedziec stanowcze DZIEKUJEMY- BYLO SLABO...
RK był na testach Abu i jeździł i jeździł tam też SS i potem były wypowiedzi wszystkich zainteresowanych i to jest oficjalne a pytam się dalej co później było mówione oficjalnie ?? tak więc skąd wiadomo czy to czy tamto ?? nic nie wiadomo - Williams nic nie mówi więc moim zdaniem może i dziać się wszytko ...nic nie wiadomo ...Wiadomo też że jest tam już STR a drugi kto będzie to się kiedyś lub i zaraz dopiero dowiemy ...dopóki jest cisza może się dziać wszystko ...
@krzychol2000 spoko luz, baw się dobrze z kolegami.
Bardziej żałosny od Williamsa jest Kubica i tylko dlatego, że to rodak, to nie potraficie tego przyznać. W 2011, gdy był uznanym kierowcą, to płakał, że formuła 1 mu się nie podoba i nie spełnia jego oczekiwań (to cytat z książki Webbera), wiec puszczał oczko w kierunku rajdów, szlajając się po włoskich wsiach, walcząc o puchar sołtysa. Teraz zamiast skupić się na tych swoich ukochanych rajdach, to z niczego nagle pcha się na siłę do tej "brzydkiej" formuły 1, żebrze od kogo się da i wychodzi z uwłaszczającymi kierowcy wyścigowemu ofertami (kontrakt na 7 opłacanych pojedynczo wyścigów to ośmieszanie swojej osoby). Ciekawe na jakie jeszcze poniżenie jest gotów zdobyć się Kubica, byle tylko choć na chwilę zaspokoić swoje sumienie, które na pewno daje o sobie znać po tym, jak skopał sobie karierę 6 lutego pamiętnego roku. W Williamsie pewnie niezłą bekę mają, że takiego jelenia sobie znaleźli, bo mogą sobie przyjmować te jego śmieszne oferty, czekać i przy każdej udawać, że traktują ją poważnie i jakiś sobie milionik od Rosjan jeszcze w negocjacjach skubnąć. Mówicie, że Massa nie zachował godności, ale on przynajmniej potrafił Williamsowi postawić ultimatum, określić termin do którego mają podjąć decyzję i odejść sam, a nie uczestniczyć w gierkach zespołu. Kubica za to zachowuje się jak jakiś akwizytor, którego kopniesz w tyłek, ale ten i tak wróci i spróbuję ci sprzedać swój produkt w jakiś inny sposób.
|