Embed from Getty Images

Szef Toro Rosso – Franz Tost, jest przekonany, że Honda w sezonie 2019 całkowicie zredukuje stratę do pozostałych producentów.

Japoński producent do niedawna posiadał najbardziej zawodną oraz najsłabszą jednostkę napędową. Mimo to w trakcie tegorocznych mistrzostw Honda zdołała opracować solidny pakiet, z którego korzystał zespół Toro Rosso.

Postępy koncernu z Tokio znalazły uznanie w oczach Red Bull Racing, które zdecydowało się rozstać po dwunastu latach z Renault i podpisać kontrakt na dostawy jednostek oznaczonych kodem RA.

„Pod względem osiągów Honda zbliżyła się do Mercedesa oraz Ferrari” – powiedział Franz Tost. „Jeżeli w kolejnych fazach rozwoju nie pojawią się żadne poważne problemy, Honda całkowicie zredukuje stratę w trakcie sezonu 2019”.

Austriak odniósł się również do współpracy Toro Rosso z Red Bull Racing, od którego będzie otrzymywać gotowe elementy bolidu na wzór Haasa oraz Ferrari. „Od momentu decyzji o korzystaniu z tego samego dostawcy silnika, między nami pojawiło się wiele synergii. Toro Rosso zacznie korzystać z przekładni Red Bulla, tylnego zawieszenia, elementów przedniego oraz pozostałych części. Dzięki temu zaoszczędzimy środki i poprawimy nasze osiągi”.

Tost zapytany również o datę prezentacji modelu STR14, odpowiedział: „Pierwszy wyjazd na tor planowany jest w siódmym tygodniu. Obecnie dyskutujemy nad różnymi scenariuszami prezentacji”.