Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przyznał, że był „nieco zaskoczony” widząc ilość zmian w bolidzie Mercedesa podczas drugiej tury testów.

Stajnia z Brackley przygotowała zupełnie nowy pakiet aerodynamiczny do bolidu W10. Tegoroczna konstrukcja urzędujących mistrzów świata dysponuje nowym nosem, sekcjami bocznymi czy podłogą.

Kierowca Ferrari – Sebastian Vettel, zapytany czy ma na oku poprawki Mercedesa, odpowiedział: „Tak. Zdecydowanie przyglądamy się im. Mnie także to interesuje. Byłem nieco zaskoczony, kiedy zobaczyłem u nich tyle innowacji, ale każdy idzie własną drogą. Oczywiście, to bardzo interesujące co się tutaj dzieje, jednakże dopiero w Melbourne będziemy mieli pełną wiedzę”.

Uważa się, że Mercedes ukrywa realne tempo swojej najnowszej konstrukcji, choć nie brakuje opinii, że niemiecka stajnia nie poradziła sobie ze zmianą przepisów dotyczących aerodynamiki. Vettela zapytany również o tę kwestię, oznajmił: „Obserwując innych zawsze nurtują cię pewne kwestie: Jak ciężki jest bolid? Na jakim zakresie mocy pracuje silnik? Ile zdążyli zużyć baterii w trakcie okrążenia? Te trzy czynniki zawsze są niewiadomą. Znamy opony, więc one nie są znakiem zapytania”.

„Jeszcze nie analizowałem zbyt dokładnie czasów okrążeń. Mamy tutaj ludzi, którzy lepiej się na tym znają ode mnie. Red Bull zdecydowanie wygląda na mocny oraz regularny zespół, w dodatku mają niezawodny bolid. Jest kilka niespodzianek, Alfa wygląda bardzo dobrze. Z naszego punktu widzenia ciężko powiedzieć co dzieje się w Mercedesie. Niektóre przejazdy wyglądają dobrze, a niektóre już nie. To jest jednak część testów”.