Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznał, że tak dobry wynik McLarena w kwalifikacjach był nie do pomyślenia jeszcze trzy miesiące temu.

Hiszpan zakwalifikował się do niedzielnych zmagań na torze Sakhir na siódmym polu. Z kolei jego partner – Lando Norris, po karze dla Romaina Grosjeana wyruszy z dziewiątego miejsca. Dla stajni z Woking były to również pierwsze kwalifikacje od sezonu 2017, w których oba bolidy oznaczone kodem MCL znalazły się Q3.

„Gratulacje dla całego zespołu, ponieważ mamy oba bolidy w Q3, co nie wydarzyło się od długiego czasu” – powiedział Carlos Sainz. „To pokazuje, że pracujemy bardzo dobrze i idziemy we właściwym kierunku. Za nami trudna zima oraz druga połowa ubiegłego roku, kiedy to staraliśmy się zrozumieć problemy z bolidem. Teraz to zaczyna procentować. Uczymy się oraz poprawiamy nasz model, dlatego też dzisiaj jesteśmy w tym miejscu. Jesteśmy niemal najlepsi spoza czołówki, co byłoby nie do pomyślenia jeszcze trzy lub cztery miesiące temu”.

„Ciężko wytłumaczyć dlaczego jesteśmy tak blisko oraz dlaczego różnice tak zmalały. To jednak lepsze dla kibiców. Dzisiaj prawie pokonaliśmy Red Bulla, a przed rokiem traciliśmy do nich dwie sekundy. Udało nam się zakwalifikować przed Gasly'm. To nieco dziwne, ale dobrze się z tym czujemy”.