Embed from Getty Images

Sergio Perez ujawnił, że przyszłość Grand Prix Meksyku w kalendarzu Formuły 1 „nie wygląda najlepiej”.

W przyszłym roku pojawią się dwa nowe wyścigi rozgrywane na torach w Wietnamie oraz Holandii. Wszystko wskazuje na to, że zmagania na obiekcie Zandvoort zastąpią Grand Prix Hiszpanii, natomiast Hanoi przejmie miejsce Meksyku.

„Mam nadzieję, że nasz wyścig pozostanie, ponieważ jest on ważny dla meksykańskich fanów oraz całego kraju” – powiedział Sergio Perez, kierowca Racing Point. „Negocjacje cały czas trwają, lecz sytuacja nie wygląda najlepiej. To polityczna decyzja i nie zależy ona ode mnie, nawet jeżeli zaangażuję się w to”.

Perez dodał, że brak wyścigu w Meksyku nie zagrozi jego dalszej karierze w Formule 1. „Meksykańscy sponsorzy wspierali mnie na długo przed obecnością tego wyścigu w kalendarzu. Zobaczymy jakie to pociągnie za sobą konsekwencje. Nie uważam, by wyścig był organizowany z mojego powodu, ale obecność kierowcy z Meksyku na pewno odegrała pewną rolę. Nie jestem jednak szczególnie zaniepokojony” – dodał 29-latek.