Embed from Getty Images
Kevin Magnussen wyruszy do wyścigu GP Kanady z alei serwisowej. Na Carlosa Sainza nałożono z kolei karę cofnięcia o trzy pozycje na starcie.
Magnussen rozbił swój bolid pod koniec finałowego okrążenia w Q2. Duńczyk najpierw zaliczył kontakt ze ścianą mistrzów, a następnie uderzył bokiem o pit wall.
Szef Haasa – Guenther Steiner ocenił uszkodzenia na "naprawdę duże" i dał jasno do zrozumienia, że Magnussen rozpocznie niedzielne zawody z alei serwisowej, dysponując nowym podwoziem i świeżymi oponami.
„Trzeba dokonać wymiany podwozia. Oczywiście rozpoczniemy wyścig z alei serwisowej. Musimy też zamontować nową skrzynię biegów. Nie ma sensu, aby rozpoczynać wyścig z końca stawki korzystając z ogumienia C5, więc zaczniemy z pit lane. Najlepiej dokonać tego poprzez wymianę podwozia. To szybki i najbezpieczniejszy sposób”.
Tuż po kwalifikacjach Magnussen został zapytany o to, czy konieczność wymiany skrzyni biegów spowoduje, że otrzyma karę cofnięcia o pięć pozycji na starcie. W odpowiedzi kierowca Haasa odparł:
„Nie. Start z pit lane. Awansowałem do Q3 na dziesiątym miejscu, więc musiałbym wystartować na oponach C5. Kara spowodowałaby, że ruszyłbym z piętnastego pola na C5, więc lepiej zacząć z alei serwisowej”.
Sainz z karą za blokowanie Albona
Carlos Sainz otrzymał karę cofnięcia o trzy pozycje na starcie za spowolnienie Alexa Albona w trakcie pierwszego bloku czasówki.
W uzasadnieniu zespół sędziów sportowych orzekł:
„Kierowca [Albon]znajdował się na szybkim okrążeniu, gdy zbliżył się do Sainza, który w drugim zakręcie poruszał się wolnym tempem po wyścigowej linii. Sainz prowadził w tym czasie rozmowę ze swym zespołem. Jej tematem były opony. Zespół ostrzegł Sainza o zbliżającym się Albonie, ale uczynił to zbyt późno. Ze względu na to Albon zrezygnował z szybkiego kółka”.
