Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uważa, że Ferrari zaprezentowało w piątek bardzo konkurencyjne osiągi, zarówno na krótszych jak i dłuższych przejazdach.

Brytyjczyk uzyskał najlepszy czas w pierwszym treningu, a popołudniowe zajęcia zakończył na czwartej lokacie. Pięciokrotny mistrz świata uważa, że tempo zaprezentowane przez Scuderię może robić wrażenie.

„Ten dzień pokazał, że są na równi z nami lub nawet mają nad nami lekką przewagę. To jeden z tych torów, na których różnice są bardzo małe. Gdy spojrzymy na przykład Brands Hatch, to ułamki dziesiętnych części sekundy są w stanie zrobić wielką różnicę. Podobnie jest tutaj – czołówka trzyma się bardzo blisko siebie”.

„Ferrari generalnie było bardzo szybkie na prostych. Wydaje mi się także, że Red Bull poprawił swoje osiągi po wprowadzeniu nowego silnika. Uważam, że świetnie sobie radzą. Na pewno czeka nas tu prawdziwe wyzwanie”.

„Zazwyczaj Ferrari nie jest aż tak szybkie na długich przejazdach, ale myślę, że dzisiaj spisali się lepiej niż my. W porządku – nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć. To tor, na którym można trzymać się bliżej rywala. Mam tylko nadzieję, że opony będą wystarczająco trwałe, aby nam to umożliwić”.

Podczas gdy Bottas i Verstappen rozbili swoje bolidy a Vettel w ostatniej chwili obronił się przed uderzeniem o bariery, Hamilton bez problemu realizował program założony przez Mercedesa.

„Nie wiem, czy jesteśmy tu teraz szybsi niż przed rokiem, ale odczucia są niesamowite. Przez większą część okrążenia jedziemy tutaj z gazem w podłodze. Oczywiście jest parę wolniejszych zakrętów, jak T1, T3 czy T4, ale w pozostałych sekcjach jedziemy bardzo szybko. Szósty, siódmy wiraż pokonujemy z lekkim odjęciem. Dziewiątka – to niesamowite z jaką prędkością pokonujemy ten zakręt, kierując się ku ostatniemu, nieco wolniejszemu”.