Embed from Getty Images

Szef Toro Rosso – Franz Tost, uważa, że Daniił Kwiat jest już gotowy na powrót do startów w ekipie Red Bull Racing.

Rosjanin od momentu odzyskania posady w F1 prezentuje bardzo dobre osiągi za kierownicą STR14. W ostatni weekend na torze Hockenheim zawodnik dojechał na trzecim miejscu, wzmagając spekulacje na temat potencjalnych przenosin do Red Bulla w miejsce Gasly'ego. Uważa się, że Kwiat mógłby zastąpić 23-latka jeszcze w tym sezonie.

Franz Tost, który jest obecnym szefem Kwiata, uważa, iż Rosjanin zasługuje na kolejną szansę w seniorskim zespole. „Od tamtego momentu [degradacji z RBR do STR – przyp. red.] minęło sporo czasu, teraz jest dużo bardziej doświadczony, wie co do niego należy i wie jak sobie z tym radzić. Wykonał kolejny krok naprzód. Z tego powodu mówię, że potrzebuję kierowców na trzy lata, by odpowiednio ich wyedukować przed awansem do Red Bulla. Ten zespół jest na innym poziomie. Red Bull walczy o zwycięstwa oraz mistrzostwa”.

„Kiedy znajdujesz się w takim położeniu towarzyszy ci inna presja, pracujesz na innym poziomie. Nie da się tego porównać ze startami dla Toro Rosso. On jest w tej chwili innym kierowcą niż wtedy, kiedy ścigał się dla Red Bulla i zastąpił Vettela odchodzącego do Ferrari. Dużo się nauczył, podobnie było w symulatorze Ferrari. Poza tym przejechał już jedenaście wyścigów i to również cenna nauka. Obecny Daniił to kierowca z naturalną szybkością oraz wysokimi umiejętnościami, o których wiemy. Doświadczyliśmy tego w Formule Renault, GP3 oraz jego pierwszym roku w F1” – powiedział Austriak.

Tost dodał jednak, że Pierre Gasly zasługuje na większy kredyt zaufania w Red Bull Racing. „Mam nadzieję, że aktualny skład pozostanie w Red Bullu. Chciałbym kontynuować współpracę również z obecnymi zawodnikami Toro Rosso, ponieważ tworzą oni jeden z najmocniejszych duetów jakie kiedykolwiek mieliśmy”.

„Wszyscy znamy Pierre'a. To kierowca o dużych umiejętnościach, oceniam go wysoko. Dotychczas miał niewiele szczęścia i nie pokazał takich osiągów jakich spodziewalibyśmy się po nim. Nie można jednak zapominać, że Max Verstappen ma bardzo mocną pozycję w zespole i jest niesamowicie szybki. Poza tym bolid może nie pasować do stylu jazdy Pierre'a, który został już dawno temu wypracowany. To wymaga czasu i mam nadzieję, że otrzyma go od Red Bulla” – zakończył Tost.