Embed from Getty Images

Christian Horner zdradził, że Red Bull zdecydował się na zdegradowanie Pierre'a Gasly'ego do Toro Rosso, gdyż ten nie radził sobie z narastającą presją.

Po wyścigu na Węgrzech Horner deklarował, że 23-latek może być spokojny o swoją przyszłość w Red Bullu do końca bieżącego sezonu. Nieco ponad tydzień później szefostwo teamu z Milton Keynes uznało jednak, że lepszym rozwiązaniem jest sprowadzenie Gasly'ego do bardziej komfortowego środowiska.

„Po Grand Prix Węgier mieliśmy trochę czasu na przemyślenia. To był ciężki weekend dla Pierre'a. Doszliśmy do wniosku, że z perspektywy Pierre'a i zespołu lepiej będzie wykorzystać naszą komfortową sytuację, w której dysponujemy czterema wyścigowymi fotelami i zdjąć z niego presję” – wyjaśniał Horner na antenie telewizji Sky Sports.

„Nie ulega wątpliwości, że Pierre nie radził sobie z tą presją. Sytuacja stawała się coraz gorsza, ten stan się pogłębiał. Postanowiliśmy dać mu możliwość odbudowy w Toro Rosso, jednocześnie dając szansę Alexowi”.

„Wszyscy znamy Daniiła Kwiata i wiemy, jakim dysponuje potencjałem. W przypadku Alexa także dostrzegaliśmy ten potencjał – na jego korzyść świadczyły na przykład przejazdy w symulatorze. Te dziewięć wyścigów pozwoli nam ocenić jego progres do końca sezonu. Na tej podstawie podejmiemy decyzję o tym, kto będzie zespołowym partnerem Maxa w przyszłym roku”.