Juan Manuel Correa przejdzie w niedzielę skomplikowaną operację prawej nogi.

20-letni kierowca znajdował się w bardzo ciężkim stanie po wypadku, do jakiego doszło pod koniec sierpnia, podczas głównego wyścigu Formuły 2 na torze Spa-Francorchamps. Incydentu nie przeżył Anthoine Hubert.

Przed tygodniem Correa został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, a lekarze rozpoczęli przygotowania do ratowania jego nóg. Amerykanin, który dysponuje także ekwadorskim obywatelstwem, został przetransportowany do specjalistycznego szpitala w Anglii. W niedzielę przejdzie w nim skomplikowaną, trwającą około dziesięciu godzin operację.

„Płuca wróciły do sił szybciej niż oczekiwaliśmy” – potwierdziła rodzina, dodając jednak, że obrażenia nóg są bardzo poważne. „Niedzielna operacja będzie kluczowa dla określenia przyszłości Juana Manuela”.

Lekarze ocenią rzeczywiste obrażenia kości piszczelowej, kostki i stopy. „Uratują to, co można uratować i usuną to, co należy usunąć, aby odbudować prawą nogę do najlepszego możliwego stanu”.

„Lekarze dali Juanowi Manuelowi opcję rekonstrukcyjnej amputacji prawej stopy. Zadecydował jednak, aby nie korzystać z tej możliwości i poddać się operacji rozumiejąc wszystkie związane z tym wyzwania” – czytamy w oświadczeniu rodziny.