Embed from Getty Images

Williams przetestuje w Japonii eksperymentalne przednie skrzydło, oceniając opcje aerodynamiczne z myślą o przyszłorocznym bolidzie.

Team z Grove zapowiedział już, że nowa konstrukcja będzie bazowała na modelu FW42. Pozwoli to inżynierom na lepsze przygotowanie do zmian w przepisach technicznych, które wejdą w życie od 2021 roku.

W tym sezonie zespoły stosowały różne koncepcje projektowania przednich skrzydeł – od tradycyjnych, jak miało to miejsce w przypadku Mercedesa do skrajnie alternatywnych, opracowanych przez Alfę Romeo i Ferrari.

Główny inżynier wyścigowy Williamsa – Dave Robson, opisał nową wersję przedniego skrzydła mianem eksperymentu. Zmiany mają być widoczne gołym okiem, co sugeruje znaczącą zmianę projektu.

„Mamy nadzieję, że na Suzuce przetestujemy nowe przednie skrzydło, które powinno wyglądać nieco inaczej niż obecne. Jeśli je tam przywieziemy i skorzystamy z niego w piątek, to na pewno je zauważycie. To rodzaj eksperymentu”.

„Trudno powiedzieć, która koncepcja jest najlepsza. To część eksperymentu. Nawet teraz ten obszar jest bardzo interesujący. Gdy spojrzymy na aleję serwisową, na wyjeżdżające z niej bolidy, dostrzegamy różne szkoły myślenia w zakresie projektowania przedniego skrzydła”.

„Nawet po upływie roku nie jest tak, że wszyscy są zainteresowani jednym projektem. Istnieje kilka różnych pomysłów i koncepcji. Dla nas to eksperyment. Zobaczymy, jak nam pójdzie. Mam nadzieję, że zakończy się on korelacją z naszymi oczekiwaniami i będziemy mogli wykorzystać go jako podstawę dla rozwoju przed przyszłym sezonem”.

„Cały czas starasz się wykonać możliwie jak najlepszą pracę w zakresie nowych przepisów. Chcesz kontrolować pracę przednich opon oraz efekt przepływu powietrza na dalsze obszary bolidu. Wszyscy mają ten sam cel, ale realizują go na różne sposoby – wszyscy chcą zminimalizować negatywny efekt brudnego powietrza. To tylko kolejny nieco inny sposób, aby się z nim uporać”.