Embed from Getty Images

Pierre Gasly przyznał, że zespół Toro Rosso dysponuje jednym z lepszych bolidów w środku stawki, mogąc walczyć o punkty niemal w każdy weekend.

Francuz wrócił do stajni z Faenzy po letniej przerwie i w ośmiu wyścigach za kierownicą STR14 pięciokrotnie finiszował na punktowanej pozycji. Dorobek Gasly'ego mógł być jeszcze lepszy, jednakże w Stanach Zjednoczonych musiał wycofać się w samej końcówce, gdy Perez w walce o dziewiąte miejsce połamał zawieszenie w jego bolidzie.

„W każdy weekend kręcimy się wokół dziewiątego lub dziesiątego miejsca” – powiedział Pierre Gasly. „Po prostu jesteśmy zdolni do walki o te pozycje. Oczywiście, różnice są minimalne i jest trudno. McLaren jest szybszy, a Renault raz pokazuje mocniejszą formę a raz jest nieco wolniejsze. Mimo to wygląda na to, że stać nas co weekend na walkę o dwa lub jeden punkt, co jest dobre. To jest nasz cel przed wyścigami w Brazylii i Abu Zabi”.

23-latek odnosząc się do swojego występu na torze w Austin, stwierdził: „Jechałem na punktowanej pozycji przez 53 okrążenia z 56. Miałem dobry wyścig aż do tego momentu. Byliśmy w stanie nawiązać walkę z McLarenem przed nami, miałem tempo Carlosa, co było pewnym zaskoczeniem. Wtedy rozpoczęła się walka z Perezem i zderzyliśmy się w trzynastym zakręcie. Złamałem prawe przednie zawieszenie i później musiałem się wycofać, co było dosyć rozczarowujące”.