Embed from Getty Images

Antonio Giovinazzi przyznał, że już teraz koncentruje się na sezonie 2020 z Alfą Romeo, określając go jako „bardzo ważny”.

Włoch mimo nieudanej pierwszej połowy tegorocznych zmagań zdołał zabezpieczyć posadę w stajni z Hinwil na 2020 rok. O pozostaniu w Alfie Romeo miała zadecydować zwyżka formy kierowcy po letniej przerwie, a także duże wsparcie Ferrari. Uważa się, że szef ekipy – Frederic Vasseur, naciskał na zastąpienie Giovinazziego przez Nico Hulkenberga.

„Jestem zachwycony przedłużeniem umowy” – powiedział Antonio Giovinazzi. „Znacznie się poprawiłem w drugiej połowie sezonu i wierzę, że zespół także to zauważył. Jestem szczęśliwy mogąc pojechać kolejny sezon z zespołem, z tymi samymi ludźmi oraz z tym samym partnerem. Ostatni wyścig jest w Abu Zabi, ale moje oczy już są skierowane na 2020 rok. To będzie ważny sezon, więc na starcie zimowych testów musimy być od razu gotowi z nowym samochodem”.

25-latek, który jest członkiem Akademii Kierowców Ferrari, został poproszony o skomentowanie ostatniego incydentu z Brazylii między Charlesem Leclerkiem a Sebastianem Vettelem. „Takie rzeczy się zdarzają. To był wyścig, każdy stara się pokazać jak najlepiej i po prostu szkoda, że stracili tyle punktów. Moim zadaniem na weekend jest znalezienie się we właściwym miejscu o właściwym czasie, co nam się udało. Jestem szczęśliwy z naszego powodu. Dla mnie był to pozytywny weekend, a zespół zdobył czwarte i piąte miejsce, czyli dosyć sporą ilość punktów. Potrzebowaliśmy tego”.