Lewis Hamilton ma wielką nadzieję, że dzięki postępom Hondy w przyszłym sezonie rozegra się prawdziwa walka trzech najsilniejszych zespołów: Mercedesa, Ferrari i Red Bulla.

W Brazylii Honda zdobyła nieoczekiwany dublet dzięki Maxowi Verstappenowi z Red Bulla i Pierre'owi Gasly'emu z Toro Rosso.

W samej końcówce rywalizacji Francuz obronił się przed atakiem Hamiltona, wychodząc górą z pojedynku na głównej prostej. Pokazało to, iż Honda zapewnia już moc, którą można porównywać do silników Mercedesa i Ferrari.

„Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Honda dokonała dużych postępów” – stwierdził Hamilton. „Cieszę się widząc kolejnego producenta, który prezentuje tak wysoki poziom. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie czeka nas realna walka trzech zespołów. To byłoby coś wspaniałego dla całej Formuły 1”.

Verstappen dodał, że cieszy się, iż może pisać nowe karty historii Hondy w Formule 1.

„Honda zdobyła swoje ostatnie pole position w Brazylii w 1991 roku. Super, że mogliśmy to powtórzyć. Wszyscy pamiętają o wynikach osiąganych w latach dziewięćdziesiątych. Honda znajduje się na właściwej drodze. Przez cały sezon dokonywała wielkich postępów. Jestem bardzo zadowolony”.

Pierre Gasly, który korzysta z silników Hondy od sezonu 2018, dodaje: „Myślę że cała ich praca, wykonana nie tylko w tym sezonie, ale ogólnie po powrocie do Formuły 1, ich ciężkie chwile – to pokazuje nam, że Honda uparcie dąży do celu”.

„Cały czas wprowadzali poprawki. Niektóre spisywały się jak należy, inne nie, ale koniec końców są tym producentem, który dokonał największych postępów. Ich postawa i praca włożona w rozwój silnika są wręcz niesamowite”.