Embed from Getty Images
Kierowca Red Bulla – Alexander Albon, jest przekonany, że silnik Hondy znajduje się już
„na równi” z układem napędowym Mercedesa.
Stajnia z Milton Keynes zaprezentowała w ostatnich wyścigach bardzo mocną formę, m.in. zdobywając pole position do Grand Prix Brazylii, a także wygrywając niedzielny wyścig. Z kolei kierowca siostrzanego Toro Rosso – Pierre Gasly, na torze Interlagos był w stanie dojechać na drugim miejscu tuż przed Lewisem Hamiltonem w fabrycznym Mercedesie, co potwierdza postępy Hondy.
„Wątpię, by położenie torów nad poziomem morza odgrywało ważną rolę” – powiedział Alexander Albon zapytany o mocną formę Red Bulla w Meksyku i Brazylii.
„W mojej opinii Ferrari wciąż ma przewagę, ale jesteśmy już na równi z Mercedesem, nawet jeżeli nie wiemy z jakich ustawień dokładnie korzystali. Uważam, że to nie tylko kwestia wysokości oraz charakterystyki toru. Honda robi poważne postępy”.
Teorię Tajlandczyka potwierdza kierowca niemieckiego zespołu – Valtteri Bottas.
„Nasze podwozie jest bardzo dobre. Możemy narzekać tylko na detale jeśli chodzi o kwestie mechaniczne lub aerodynamiczne. Brakuje nam jednak prędkości maksymalnych na prostych, co jest kwestią wydajności oraz mocy silnika. Musimy spisać się lepiej”.