Formuła 1 oficjalnie potwierdziła, że Sean Bratches zdecydował się pod koniec stycznia ustąpić z funkcji szefa do spraw komercyjnych serii.

Amerykanin jest zaangażowany w Królową Sportów Motorowych od początku 2017 roku, kiedy to kontrolę nad mistrzostwami przejęło Liberty Media. Do sukcesów 59-latka należy m.in. wprowadzenie do kalendarza Grand Prix Wietnamu oraz Holandii, postawienie na rozwój Formuły 1 w mediach społecznościowych, utworzenie e-sportowej serii czy współpraca z Netflixem nad serialem „Formuła 1: Jazda o życie”.

Plotki na temat dalszej przyszłości Bratchesa w strukturach Formuły 1 krążyły co najmniej od kilku miesięcy. Jak potwierdził w Abu Zabi szef serii – Chase Carey, dalsza przyszłość Amerykanina miała być omówiona w trakcie kilku kolejnych tygodni. Oficjalnie Bratches zdecydował się ustąpić z funkcji szefa do spraw komercyjnych, chcąc skoncentrować się na życiu rodziny w amerykańskim Connecticut. 59-latek wykonywał swoje obowiązki w Londynie, co wiązało się z częstymi oraz długimi podróżami do Stanów Zjednoczonych.

„Ostatnie trzy lata w Formule 1 były niesamowitą podróżą, która sprawiła mi wielką przyjemność” – powiedział Sean Bratches. „Chciałbym osobiście podziękować zespołowi w F1 za jego niesamowity wysiłek oraz poświecenie. Są najlepszymi z najlepszych i jestem pewny, że będą kontynuowali strategię przygotowaną dla kibiców na kolejne lata. Czuję dumę, że opuszczam F1 w znacznie lepszej pozycji niż wtedy, kiedy dołączyłem do niej w 2017 roku. Mam przekonanie, iż wciąż będziemy docierali do dotychczasowych kibiców oraz nowych odbiorców”.

Bratches po ustąpieniu z funkcji szefa Formuły 1 do spraw komercyjnych, zostanie doradcą zarządu, wspierając go ze swojego domu w Stanach Zjednoczonych.