Embed from Getty Images

Sebastian Vettel po raz kolejny zaprzeczył, jakoby zamierzał odejść z Formuły 1 z końcem sezonu 2020.

Niemiec wraz z Mattią Binotto był obecny w środę podczas oficjalnej konferencji prasowej. Część ekspertów spodziewała się, że kierowca potwierdzi swoje dalsze losy w Ferrari, lecz finalnie nie padła żadna deklaracja.

Szef zespołu ujawnił, że Vettel będzie priorytetem Ferrari na sezon 2021, natomiast 32-latek ma być gotowy pozostać w zespole. „Sytuacja nie jest dla mnie bardziej stresująca niż trzy lata temu. W tej chwili jesteśmy zajęci innymi sprawami, więc poziom stresu wynosi zero”.

Niemiec dodał, że świadomość, iż Charles Leclerc pozostanie w Ferrari do 2024 roku nie wpłynie na jego rozmowy. „Przynajmniej wiem, kto będzie prowadził drugie Ferrari w przyszłości, ale tak naprawdę niewiele to dla mnie zmienia. Jego sytuacja jest inna niż moja, ale nasze relacje są dobre od samego początku”.

„Aktualne samochody są ultraszybkie, najszybsze w historii. Jedynym ich minusem jest to, że są zbyt ciężkie, ale nadal prowadzenie jest przyjemnością. Nie wiem co przyniesie kolejny rok, ale nadal mam ten płomień. Jestem tu od długiego czasu i nadal to kocham. Czerpię z tego przyjemność i jestem tu po to, by zwyciężać. Nadal jestem głodny sukcesów, a także pełny determinacji”.

Mattia Binotto zapytany o przyszłość Sebastiana Vettela w Ferrari, dodał: „Wiemy, czego możemy się po nim spodziewać. W pewnym momencie spotkamy się i usiądziemy. Być może zrobimy to podczas kolacji przy kieliszku wina”.