Embed from Getty Images

Dyrektor niewykonawczy – Alain Prost, potwierdził, że Renault zamierza wprowadzić zupełnie nowy silnik w sezonie 2021.

Francuski producent na tle Mercedesa, Ferrari oraz Hondy prezentuje najwyższy poziom niezawodności podczas zimowych testów. Uważa się, że wynika to z tego, iż Renault pozostało przy niemal tym samym silniku, z którym kończyło sezon 2019, dopracowując jego żywotność.

Jak przyznał Alain Prost, jest to efekt przeniesienia pełnej koncentracji na 2021 rok, kiedy to wejdą w życie zupełnie nowe przepisy. Francuz liczy się z tym, że słabsza postawa w aktualnych mistrzostwach może utrudnić rozmowy z Danielem Ricciardo w sprawie nowej umowy.

„Po pierwsze musimy spisać się lepiej niż przed rokiem” – powiedział czterokrotny mistrz świata. „Niezawodność samochodu oraz silnika powinna stać na wyższym poziomie w porównaniu do początku minionego sezonu. Planujemy trzy etapy rozwoju samochodu i musimy udowodnić, że elementy przywiezione do Melbourne, Wietnamu oraz Holandii będą dobrze działać. W ubiegłym roku mieliśmy wiele nowych części, szczególnie w połowie sezonu, które nie były jednak tak efektywne jak liczyliśmy”.

„Kierowca monitoruje pracę zespołu i ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Jeżeli ekipa przekaże zawodnikowi, że dane rozwiązanie podniesie poziom docisku bolidu o pięć lub dziesięć punktów, a on naprawdę poczuje poprawę, wówczas zyska pewność. Musimy to udowodnić Danielowi. Zdaje on sobie sprawę, że pracujemy już nad podwoziem oraz silnikiem na kolejny sezon. Szykujemy zupełnie nową jednostkę napędową. Nie wszystko jest w naszych rękach, ale chcemy pokazać Danielowi, że pozostanie na kolejny rok będzie jego dobrą decyzją”.