Embed from Getty Images

Firma Pirelli potwierdziła, że jeden z jej członków załogi został zakażony koronawirusem i pozostał w Melbourne, gdzie przechodzi proces kwarantanny oraz leczenia.

W związku z potwierdzonym przypadkiem choroby COVID-19 u jednego z mechaników McLarena, część personelu stajni z Woking pozostała w Australii na czternastodniową próbę. Z kolei pozostali uczestnicy mistrzostw podjęli decyzję o zamknięciu fabryk na okres dwóch tygodni, a także skierowaniu swoich pracowników na domową kwarantannę.

Jak poinformowało Pirelli, jeden z mechaników obecny na Albert Park ma pozytywny wynik testu na koronawirusa. W oświadczeniu wydanym przez włoski koncern czytamy: „Członek zespołu Pirelli uzyskał wczoraj pozytywny wynik na obecność COVID-19. Zainfekowana osoba przestrzega obecnie wszystkich odpowiednich procedur wprowadzonych przez australijskie władze ds. zdrowia. Władze te potwierdziły, że osoba ta nie miała żadnego kontaktu ze osobami trzecimi. Pirelli ściśle monitoruje sytuację zgodnie z polityką zdrowia publicznego i wewnętrznymi wytycznymi firmy.”