Embed from Getty Images
Były wicemistrz świata – David Coulthard, jest zdania, że wyścigi F1 będą znów mogły odbywać się w
„niedalekiej przyszłości”.
Na tę chwilę, z powodu trwającej pandemii koronawirusa, do czerwca na pewno nie odbędzie się żadne z planowanych Grand Prix. W rozmowie z holenderskim
Ziggo Sport David Coulthard przyznał jednak, że wierzy w rychły powrót zmagań w Formule 1.
„Naprawdę wierzę w to, że wrócimy do organizacji wyścigów szybciej, niż będzie to miało miejsce w wypadku innego rodzaju imprez” – powiedział Szkot, który zakłada jednak, że pierwsze Grand Prix mogą odbyć się bez udziału publiczności.
„W niedalekiej przyszłości możemy organizować wyścigi bez udziału publiczności. W późniejszej części sezonu znów natomiast moglibyśmy się ścigać przy udziale kibiców”.
Doradca Red Bulla, Helmut Marko twierdzi natomiast, że jedną z opcji na przebudowanie tegorocznego kalendarza jest organizacja kilku Grand Prix na jednym obiekcie.
„Być może będziemy zmuszeni zrobić coś takiego z konieczności. Jeżeli jednak zdecydujemy się na organizację kilku Grand Prix na jednym torze, najlepiej wybrać atrakcyjny obiekt, na którym jest wiele miejsc sprzyjających wyprzedzaniu” – stwierdził 76-latek.