Embed from Getty Images
Lawrence Stroll przyznał, że zaangażowanie nowych inwestorów w Aston Martina daje mu pewność, iż jego projekt związany z producentem samochodów zakończy się powodzeniem.
Brytyjski koncern potwierdził w piątek, że nowym udziałowcem została firma ErsteAM zarządzana przez szefa Mercedesa – Toto Wolffa. Austriak zdecydował się na prywatną inwestycję przy pełnej wiedzy oraz wsparciu Daimlera, który także posiada akcje Aston Martina.
W poniedziałek po raz pierwszy od dłuższego czasu akcje producenta zyskały na wartości i jak przyznał Lawrence Stroll, nowy dyrektor generalny Astona, ostatnie sukcesy napawają go optymizmem.
„Ambicją naszej firmy jest znaczący i zdeterminowany sukces” – powiedział Kanadyjczyk.
„Kwestie prawne oraz inwestycja, której dokonałem wraz z moimi wspólnikami, stanowią podstawę bezpieczeństwa finansowego i zaufania do naszego biznesu. Teraz możemy skupić się na programach inżynieryjnych oraz marketingowych, by sprawić, że Aston Martin stanie się jednym z wiodących producentów samochodów luksusowych na świecie”.
Stroll potwierdził, że pandemia koronawirusa doprowadziła do wstrzymania produkcji samochodów Aston Martina.
„W pierwszym roku zresetujemy biznes. W najbliższych miesiącach świat wyjdzie z pandemii COVID-19, ożywimy nasze działania marketingowe i będziemy kontynuowali budowę listy zamówień. W 2021 roku Aston Martin po raz pierwszy od sześćdziesięciu lat będzie miał swoje miejsce w Formule 1 jako fabryczny zespół. To da nam wielką marketingową platformę do wzmocnienia naszej marki wśród klientów oraz partnerów na całym świecie”.