Embed from Getty Images

Gunther Steiner zapewnia, że właściciel zespołu Gene Haas nie zamierza wycofywać się z Formuły 1.

Z uwagi na niezadowalające wyniki oraz problemy z kierowcami przyszłość Haasa była przedmiotem wielu dyskusji. Prognozowano nawet możliwość odejścia amerykańskiego zespołu z królowej motosportu. Gunther Steiner zaprzecza jednak wszelkim plotkom i zapewnia, że zespół cały czas pozostaje myślami przy F1. „Zapomnijcie o wszystkim co było, sytuacja się zmieniła. Myślę, że Gene chce kontynuować projekt”.

„Teraz musimy skupić się na tym, aby nie stracić zbyt dużo pieniędzy. Rozmawiam z Gene niemal codziennie i na bieżąco informuję go o wszystkim. W czasach kryzysu potrzebuje go bardziej niż wtedy, kiedy wszystko przebiega gładko. Gene widzi jak ciężko pracujemy i wie, że chcemy to kontynuować, a wszystkie wcześniejsze domysły i dywagacje ze strony mediów można uznać za nieprawdziwe. Formuła 1 to biznes jak każdy inny, dlatego w tym momencie walczymy o wznowienie wyścigów, aby przywrócić płynność finansową zespołowi” – powiedział Włoch.

Sezon 2021 zapowiada się jednak zupełnie inaczej, szczególnie, że zespoły nie podpisały jeszcze Porozumienia Concorde, która obowiązywać ma do 2025 roku. „Wprowadzenie limitów budżetowych wzbudza wiele dyskusji, ale my musimy skupić się najpierw na bieżących finansach i dysponowaniu środkami z dnia na dzień” – mówi szef Haasa.

Christian Horner z Red Bulla uważa, że Liberty Media byłoby wstanie uratować zespoły od bankructwa w czasie pandemii, proponując m.in. wprowadzenie samochodów klienckich. Steiner skomentował wypowiedź Brytyjczyka: „FIA i FOM dokładają wielkich starań, aby Formuła 1 utrzymała wszystkie dziesięć zespołów w stawce. Zaczniemy od nowa gdy tylko zrobi się bezpiecznie. To proste, nie jesteśmy organizacją charytatywną, a biznesem, więc pracownicy muszą otrzymywać wynagrodzenie”.