Embed from Getty Images

FIA potwierdziła rozszerzenie do 63 dni dotychczasowej obowiązkowej przerwy w fabrykach.

Pandemia koronawirusa doprowadziła do sytuacji, w której odwołano lub odroczono już dziesięć wyścigów. Zrozumiałe, że Formuła 1 dąży do rozpoczęcia sezonu w drugim półroczu i tym samym zrezygnowała z letniej przerwy w dotychczasowym terminie. Zamknięcie fabryk ogłoszono pod koniec marca i miało potrwać pięć tygodni.

Mimo to jak właśnie potwierdzono, przerwa w pracy zostanie wydłużona do 63 dni i obejmie ona okres od marca do końca maja lub początku czerwca, w zależności od daty zamknięcia fabryki przez zespół. Z kolei działy odpowiedzialne za rozwój i produkcję silników muszą wstrzymać się od pracy na 49 dni. Obie zmiany zostały już zatwierdzone przez Światową Radę Sportów Motorowych.

FIA dopuszcza możliwość wcześniejszego powrotu do zdalnej pracy w przypadku „projektów o długim czasie realizacji”. Zespoły lub producenci muszą o tym wcześniej zakomunikować i na trzynaście dni przed otwarciem fabryk, dziesięciu pracowników otrzyma zgodę na powrót do swoich obowiązków.