Embed from Getty Images

Daniił Kwiat przyznał, że presja narzucana przez szefów Red Bulla jest normalną częścią juniorskiego programu.

26-latek startuje w Formule 1 pod szyldem austriackiego koncernu od 2014 roku, tracąc w tym czasie posadę w Red Bull Racing na rzecz Maksa Verstappena, czy żegnając się z Toro Rosso w trakcie sezonu 2017. Mimo to kierowca otrzymał kolejną szansę w ubiegłym roku, odwdzięczając się solidnymi wynikami na torze.

„Presja towarzyszy od momentu wstąpienia do juniorskiego programu i przyzwyczaiłem się do niej” – powiedział Daniił Kwiat dla La Gazzetta dello Sport. „Albo spisujesz się dobrze, albo nie otrzymujesz szansy. Co jakiś czas masz wątpliwości z tego powodu, ale to jest po prostu tego część. Jestem szczęśliwy będąc członkiem zespołu. Wiem, że niesamowicie rozwinąłem się jako kierowca od 2014 roku”.

Rosjanin zapytany, czy wierzy jeszcze w otrzymanie szansy w Formule 1 od czołowej ekipy, odpowiedział: „Możemy o tym rozmawiać bez końca, po prostu teraz chcę wykonać jak najlepszą pracę dla AlphaTauri. Każdy chce prowadzić mocny samochód, ale żeby to się wydarzyło, wszystkie elementy układanki muszą wylądować w jednym miejscu”.