Embed from Getty Images
Włodarze toru Magny-Cours wykluczyli możliwość organizacji 'wyścigu duchów' na swoim obiekcie w sezonie 2020.
L'Equipe donosi, że Liberty Media kontaktowało się w sprawie sezonu 2020 z właścicielami wielu europejskich torów posiadających homologację uprawniającą je do organizacji Grand Prix Formuły 1. Jednym z takich obiektów jest francuskie Magny-Cours, które ostatni raz gościło królową sportów motorowych w sezonie 2008.
Francuski tor położony jest na uboczu, z dala od wielkich miast, co miało być szczególnie istotnym kryterium dla Liberty Media. Dyrektor Magny-Cours – Serge Saulnier jednoznacznie wyklucza jednak możliwość przeprowadzenia Grand Prix twierdząc, że tor
„nie jest kandydatem do organizacji wyścigu w sezonie 2020”. Z kolei szef Paul Ricard, Stephane Clair odmówił jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie.
Szef Mercedesa, Toto Wolff w rozmowie z austriackim
ORF przyznał tymczasem, iż plany Liberty Media na zorganizowanie mistrzostw w sezonie 2020 są realistyczne.
„Myślę, że przeprowadzenie piętnastu wyścigów, na co liczy Liberty, to cel jak najbardziej możliwy do osiągnięcia, o ile sytuacja z koronawirusem będzie nadal się uspokajać. Z samymi wyścigami w Europie, które mamy zaplanowane na lato, powinno udać się zorganizować osiem do dziesięciu wyścigów”.
Na łamach
Kronen Zeitung Wolff dodał natomiast, że choć nie uważa mistrzostw w sezonie 2020 za
„najważniejszą rzecz na świecie w czasach kryzysu”, to jednak popiera plany Liberty Media.
„Jeśli będziemy w stanie zapewnić fanom rozrywkę i odskocznię od codziennych problemów tak, jak robi to w tej chwili Bundesliga, to z pewnością jest to coś dobrego”. Wolff podkreślił również, że pandemia może nadal zagrażać organizacji wyścigów, które mają miejsce pod sam koniec sezonu, takim jak Brazylia, Meksyk, czy Stany Zjednoczone.