Embed from Getty Images

Antonio Giovinazzi ujawnił, że przed sezonem 2020 ponownie założył się z Frederikiem Vasseurem.

W ubiegłym roku kierowca Alfy Romeo założył się ze swoim szefem, że jeżeli zdobędzie punkty w Grand Prix Austrii, wówczas pozwoli ściąć część swoich długich włosów. Jak potwierdził Giovinazzi, podobna sytuacja będzie miała miejsce w tym sezonie, jeżeli ukończy wyścig na miejscu gwarantującym podium.

„Ostatnio wszyscy fryzjerzy byli zamknięci, co było dla mnie idealne, ponieważ lubię długie włosy” – powiedział Antonio Giovinazzi. „Powiedziałem już, że zetnę je, jeżeli w tym roku pojawię się na podium. Będzie to jak zakład z Fredem, który na pewno będzie naciskał, bym ściął swoje włosy. Lubię jednak długą fryzurę. Powiedziałem, że jeżeli zdobędę podium, będzie to dobre dla mnie oraz zespołu i zetnę wówczas włosy! W zeszłym roku straciłem ich trochę na Red Bull Ringu, gdzie zdobyłem mój pierwszy punkt. W tym sezonie zrobię to przy okazji podium”.

26-latek przyznał, że jest świadomy jeszcze większej presji, jaka znajdzie się na nim w sezonie 2020. „Każdego roku ciąży presja na mojej karierze, ponieważ dotarłem do tego miejsca dzięki poświęceniu i ciężkiej pracy. Teraz będzie tak samo jak rok czy dwa lata temu. Jeżeli będzie dobrze, wówczas będę kontynuował wszystko po swojemu. Skupię się na swoich odczuciach i doświadczeniu, a także będę pracował naprawdę ciężko. Moim partnerem jest Kimi, więc nadal mogę się rozwinąć. Już rok temu wykonałem spory krok w drugiej połowie sezonu. Muszę ponownie zabrać się do roboty, by być pewnym obecności w tym świecie na dłużej”.