Embed from Getty Images
Corriere della Sera informuje, że dochodzenie FIA w sprawie jednostki napędowej Ferrari mogło być następstwem wycieku skradzionych informacji.
Stajnia z Maranello przed startem tegorocznych zmagań zawarła tajne porozumienie z Federacją, dotyczące układu napędowego z sezonu 2019. Włoski zespół nie był w stanie potwierdzić legalności swojego pakietu, natomiast FIA nie posiadała zasobów do udowodnienia Ferrari oszustwa.
Krótko po starcie tegorocznych mistrzostw okazało się, że ekipa z Maranello posiada jeden z najsłabszych silników w stawce. Zdaniem obserwatorów, jest to efekt przeprowadzonych zmian po podpisaniu porozumienia z FIA.
Według Giorgio Terruzziego z
Corriere della Sera, wkrótce w Formule 1 może wybuchnąć kolejna
„afera szpiegowska”. Włoski dziennikarz podaje, że dochodzenie Federacji w sprawie jednostki Ferrari było następstwem wycieku
„skradzionych” informacji.
„Ferrari jest jedynym zespołem w stawce, który nie poprawił się od ubiegłego roku” – uważa Giancarlo Minardi.