|
|
|
|
|
|
Wolff: Mercedes nie odpowiada za 'przewidywalny' sezon 2020 |
Austriak przyznał, że marzy o bardziej wyrównanej walce z Red Bullem i Ferrari. |
|
•Maciej Wróbel, 26 lipca 2020, zmieniony 26.07.2020 16:49, wyświetlenia: 1757 | << | lista | T- | T+ | >> |
|
Embed from Getty Images
Według Toto Wolffa, nie jest winą jego zespołu, że sezon 2020 stał się tak „przewidywalny”, dodając jednocześnie, że tegoroczna kampania nie będzie dla Mercedesa „spacerkiem”.
Stajnia z Brackley triumfowała dotąd we wszystkich trzech wyścigach i sesjach kwalifikacyjnych sezonu 2020. Oprócz tego, w kwalifikacjach na Hungaroringu przewaga srebrnych strzał nad ich najpoważniejszymi konkurentami – Ferrari i Red Bullem – wyniosła odpowiednio 1,3 i 1,4 sekundy.
Toto Wolff ujawnił, że rozważa przy okazji kolejnych Grand Prix stosowanie odmiennych strategii dla swoich kierowców w celu zbliżenia ich do siebie na torze. Szef Mercedesa dodaje jednak, że niewiele może zrobić dla widowiska, jeśli rywale Mercedesa tak bardzo zostają w tyle.
„Gdybyśmy mieli potraktować te mistrzostwa jako coś oczywistego, jako spacerek i w zasadzie mielibyśmy szykować się tylko na grudniowy wyjazd do Paryża by odebrać nagrody, to nie wygralibyśmy tych mistrzostw” – twierdzi Austriak. „Absolutnie nikt z nas nie uważa, że już jest po mistrzostwach. Takie nastawienie może naprawdę może wywieść w pole”.
„Jednakże z drugiej strony, dominacja jednego zespołu, czy to nas, czy Red Bulla przed kilkoma laty, czy też Ferrari we wczesnych latach dwutysięcznych, jest zawsze czymś dziwnym dla mistrzostw. Nie chodzi w tym jednak o to, by zespół, który zrobił największy postęp, obarczać winą za przewidywalne mistrzostwa”.
Wolff dodał, że chciałby bardziej wyrównanej walki z innymi zespołami, zastrzegając jednocześnie, że to na nich spoczywa obowiązek podniesienia poziomu rywalizacji. „Zawsze z wielkim entuzjazmem podchodzimy do ścigania się z naszymi fantastycznymi rywalami, jakimi są Ferrari i Red Bull. Cieszymy się, że do walki włączają się kolejni uczestnicy, jak choćby Racing Point. Z drugiej strony są jeszcze McLaren i Renault, które wciąż szukają sposobu na powrót do czołówki”.
„Życzyłbym sobie jedynie tego, by mieć na tyle silną konkurencję, aby podchodząc w piątek do pierwszego treningu nie być w stanie przewidzieć wyników. Jeśli jednak chodzi o nas, to bardzo ciężko jest cokolwiek namieszać w hierarchii na tym etapie. Mamy jeden kluczowy cel, a jest nim zakończenie każdego weekendu z możliwie jak najlepszym rezultatem, zdobycie jak największej liczby punktów i walka o mistrzostwo. Nie możemy zrobić nic więcej”.
48-latek stwierdził również, że przeciwnicy mogą szybko nadrobić straty w przypadku, gdyby Mercedesa dopadły problemy. „Wszyscy widzieli, jak ciężki weekend na Hungaroringu miał Red Bull, a potem mieli naprawdę dobre tempo wyścigowe. W dodatku zrobili to samochodem, który nie wyglądał, jakby miał w ogóle wystartować. Mechanicy wykonali tu naprawdę świetną robotę”.
„Te różnice nic nie znaczą. Jeśli przyjrzymy się klasyfikacji kierowców, przewaga Lewisa nad Maxem wynosi 30 punktów. Jeden nieukończony wyścig Lewisa i przewaga znika. W związku z tym trzeba walczyć dalej” – zakończył Wolff.
|
| |
|
|
| |
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|