Sergio Pereza zakończył okres kwarantanny i jeszcze w czwartek podda się testom na COVID-19.
Meksykanin został zmuszony opuścić pierwszy wyścigowy weekend na Silverstone, po tym jak tydzień temu przeprowadzone zgodnie z zaleceniami FIA testy wykryły u niego obecność koronawirusa.
30 lipca – w dniu, w którym u Pereza wykryto zarażenie koronawirusem, brytyjska agencja ochrony zdrowia podjęła decyzję o wydłużeniu kwarantanny z siedmiu do dziesięciu dni. Z tego względu Racing Point oczekiwało na potwierdzenie, który z okresów będzie obowiązywał w przypadku kierowcy z Guadalajary.
W czwartek po południu Racing Point wydało komunikat, w którym potwierdziło, że wymagany przepisami czas samoizolacji Pereza dobiegł końca. To, czy Meksykanin wystartuje w Grand Prix 70-lecia będzie jednak zależało od wyników testów kontrolnych.
„Public Health England potwierdziło, że okres kwarantanny Sergio Pereza dobiegł końca”.
„Zgodnie z kodeksem postępowania FIA, przed wejściem do padoku od Sergio wymagany jest negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Proces testów będzie miał miejsce jeszcze dzisiaj”.
„Zespół oczekuje, że decyzja w sprawie tego, kto będzie w ten weekend zespołowym kolegą Lance'a zostanie podjęta dzisiaj wieczorem lub jutro rano”.
Jeśli pobrane od Pereza próbki dadzą wynik pozytywny, to barw stajni z Silverstone po raz kolejny bronił będzie najprawdopodobniej Nico Hulkenberg.