Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo zapewnia, że czwarta pozycja na starcie daje mu realne szanse na powalczenie o pierwsze podium w barwach Renault.

Po udanej czasówce kierowca z Perth zapewnia, że nie zadowoli się obroną pozycji, ale będzie robił wszystko, by już na starcie awansować przed Maxa Verstappena lub kierowców Mercedesa: Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.

„Mamy świetną pozycję na starcie i dobrą prędkość na prostych. Start może być dla nas bardzo dobrą okazją. Jeśli będzie trzeba, to wydaje mi się, że uda mi się przez jakiś czas bronić pozycji. Taki jest plan – zacząć wyścig trochę lepiej a później robić wszystko, aby nie dać się im złamać”.

„Moje okrążenie było czyste. Nie było problemów, nie było wymówek. Straciłem tylko jedną pozycję na rzecz Maxa i utrzymałem się w drugim rzędzie, więc jestem bardzo zadowolony. To coś niesamowitego, to naprawdę drugi rząd!”.

„Drugi sektor jest tym fragmentem toru, w którym mają nad nami lekka przewagę – mam na myśli Mercedesa i Red Bulla. To fragment, w którym liczy się docisk. Wydaje mi się więc, że byli tam od nas szybsi przez całą sesję”.

„Utrzymanie trzeciego miejsca byłoby perfekcyjnym scenariuszem, ale przegrałem walkę z Maxem. Wciąż mam jednak P4. To w żaden sposób nie wpływa na mój nastrój”.

Ricciardo nie stał na podium odkąd przed rokiem dołączył do Renault. Szef zespołu – Cyril Abiteboul obiecał, że jeśli Australijczyk dokona tego w tym roku, wykona sobie tatuaż.

Ricciardo dodał, że jeśli rzeczywiście uda się mu zakończyć wyścig w czołowej trójce, nie będzie szczególnie wymagający w zakresie wyboru projektu tatuażu dla swojego szefa. „Nie mogę być dla niego tak okrutny. To równy gość, więc nie potraktuję go zbyt ostro, ale tak, wspólnie coś ustalimy!”.