Embed from Getty Images

Najszybszy kierowca w obu piątkowych treningach – Valtteri Bottas, przekonuje, że wciąż jest w stanie znacząco poprawić swoje tempo przed kwalifikacjami do GP Rosji.

Podczas FP2 Fin ustanowił wynik będący lepszym o blisko trzy dziesiąte sekundy od zespołowego kolegi – Lewisa Hamiltona. W przeciwieństwie do Brytyjczyka Bottas jest zadowolony z tempa w dwóch pierwszych sektorach, ale ma problemy z finałową sekcją okrążenia.

„Pierwsza sesja była często przerywana czerwonymi flagami i różnymi incydentami, co skutecznie ograniczyło aktywność na torze. Ja także zniszczyłem jeden komplet ogumienia poprzez silne zblokowanie kół, więc nie mogę mówić o idealnym treningu”.

„Później mieliśmy już dużo czasu na jazdę, ale na moim najszybszym okrążeniu nie pokonałem właściwie wszystkich trzech sektorów. Z całą pewnością stać nas na lepszy czas. Prawdę mówiąc na torze panowały dzisiaj dość trudne warunki. To dlatego wielu kierowców popełniało błędy”.

„Zdaje się, że cały czas mm problemy z tyłem bolidu – szczególnie na przejazdach z mniejszym zapasem paliwa. Musimy się temu przyjrzeć. Dzisiaj prowadziłem bolid raczej jak kierowca rajdowy a nie F1. Nie jestem przekonany, czy był to najszybszy sposób”.

„Tak jak już wspomniałem wciąż mamy spory zapas. Możemy także jeszcze poprawić ustawienia bolidu. Pierwsze dwa sektory wypadają u mnie naprawdę dobrze, ale w trzecim moja jazda była zbyt nerwowa. Jeśli uda się ją uspokoić, to możemy jeszcze wyśrubować nasz wynik”.