Embed from Getty Images

Romain Grosjean uważa, że jego olbrzymia strata do rywali w drugim treningu przed GP Rosji jest zbyt duża, aby mogła być prawdziwa.

Francuz ukończył FP2 na dwudziestym miejscu. Jego najlepszy czas był o 1,1s gorszy od wyniku, który udało się wykręcić jego koledze z Haasa – Kevinowi Magnussenowi. Grosjean ma teraz nadzieję, że wieczorem jego zespołowi uda się poprawić zachowanie bolidu VF-20.

„Pracowaliśmy dzisiaj tak ciężko, jak tylko się dało. Odczucia nie były zbyt dobre i brakowało nam tempa. Było to aż nazbyt oczywiste podczas symulacji kwalifikacji. Osiągi wyścigowe były nieco lepsze, ale wciąż niewystarczające. Cóż, nie poddajemy się i mam wielką nadzieję, że uda nam się rozwiązać te problemy przed sobotą”.

„Jestem bardzo zaskoczony stratą ponad jednej sekundy do kolegi z zespołu. To zbyt wielka różnica, by mogła być prawdziwa. Liczę, że jutro moje odczucia i pewność siebie za kierownicą staną się lepsze i będziemy mogli naciskać nieco mocniej”.

„Muszę liczyć na nieoczekiwane zwroty akcji i trzymać się z daleka od problemów”.

Grosjean kontynuuje serię wyścigów bez zdobyczy punktowej. Francuz po raz ostatni został sklasyfikowany w czołowej dziesiątce 20 eliminacji temu, podczas GP Niemiec 2019.

Haas zdobył jak dotąd w tym sezonie jeden punkt. Zawdzięcza go dziesiątej pozycji Magnussena w GP Węgier.