Embed from Getty Images

Carlos Sainz uważa, że bolid McLarena stracił część osiągów po ostatnim pakiecie poprawek.

Stajnia z Woking wprowadziła do MCL35 między innymi nowy nos, inspirowany projektem Mercedesa. Z kolei pozostałe części zostały przyszykowane z myślą o sezonie 2021 i będą wypróbowane w bolidzie Sainza podczas wyścigu na torze Nurburgring.

Zdaniem Hiszpana, McLaren mógł pójść z poprawkami w złym kierunku, ponieważ w kwalifikacjach było go stać na lepszy rezultat niż dziesiąte pole startowe. „Do soboty nie jeździliśmy na torze, a ja otrzymałem wszystkie nowe części, podczas gdy Lando korzystał ze starych. Było to dla mnie kosztowne. Prawda jest taka, że zapłaciłem za to sporo. Nie wiem co mam powiedzieć. Zazwyczaj kiedy korzystasz z nowych części w samochodzie, wtedy masz nadzieję na nieco lepsze tempo od partnera. W Rosji widzieliśmy jednak, że nowe części także źle wpłynęły na Lando. To coś, co musimy ostrożnie przeanalizować” – powiedział 26-latek dla Movistar.